Koszykówka: Druga wygrana Legii w play-off
12.04.2015 19:12
Pierwsza połowa pierwszej kwarty była wyrównanym pojedynkiem, oba zespoły szły łeb w łeb i rzucały niemal punkt za punkt. Wszystko zmieniło się w 5. minucie, kiedy to goście "odjechali" naszym koszykarzom. Legioniści irytowali indolencją pod koszem, przez ponad pięć minut nie rzucili ani jednego punktu. Rywale byli znacznie bardziej skuteczni, pewnie punktowali za 2 punkty, trafiali też po rzutach osobistych.
Druga kwarta to już ponownie bardziej wyrównany pojedynek, oba zespoły punktowały dość regularnie. Legia wykazywała się większą aktywnością w rzutach za trzy punkty - trafiła aż trzy razy, za sprawą Łukasza Wilczka oraz dwukrotnie Arkadiusza Kobusa. Drużyna trenera Bakuna wygrała tę kwartę sześcioma punktami, w konsekwencji pierwsza połowa meczu zakończyła się wynikiem 32:40.
Po przerwie kibice nadal obserwowali wyrównanie widowisko, z lekkim wskazaniem na Legię. Wojskowi byli skuteczniejsi i bardziej zdeterminowani, choć wydawało się, że rywal kontroluje wynik i utrzymuje bezpieczną przewagę. Sytuacja zmieniła się pod koniec trzeciej kwarty, kiedy to nasi koszykarze zbliżyli się do Spójni już tylko na dwa punkty. Całą kwartę wygrali 20:14, a po końcowej syrenie na tablicy widniał wynik 52:54.
Czwarta kwarta to popis koszykarzy z Warszawy. Po celnym rzucie za 3 punkty Kobusa, Legia już w pierwszej akcji wyszła na prowadzenie, którego nie oddała do końca spotkania. Dalej było tylko lepiej - Wojskowi imponowali skutecznością, pierwsze skrzypce grali Michał Aleksandrowicz (15 punktów) oraz wspomnieni wcześniej Wilczek (18 punktów) i Kobus (15 punktów).
Legia Warszawa - KS Spójnia Stargard Szczeciński 73:61 (11:24, 21:16, 20:14, 21:7)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.