Koszykówka: Początek walki o awans na stulecie

Faworytem finału jest Miasto Szkła Krosno, które w tym sezonie może się pochwalić rewelacyjnym bilansem 35-1. Podopieczni trenera Michała Barana wygrywali mecze średnio 24 punktami! W pierwszej i drugiej rundzie play-off lider rozgrywek pokonał po 3:0 Nysę Kłodzko i GKS Tychy. Za zespołem z Podkarpacia przemawia przewaga parkietu w półfinale, a także niekorzystny bilans Legii w bezpośrednich spotkaniach między obiema ekipami (7:1 dla Miasta Szkła Krosno, z czego na wyjeździe Legia przegrała wszystkie 4 mecze). W zespole Barana - wyróżnionego nagrodą najlepszego trenera I ligi po rundzie zasadniczej, występuje aż trzech koszykarzy, którzy znaleźli się w najlepszej piątce sezonu. Jest tam zdobywca tytułu MVP rozgrywek, kapitan drużyny z Podkarpacia, Dariusz Oczkowicz. Wygranie trzech meczów z hegemonem z Krosna wydaje się zadaniem niemal niemożliwym.

Z drugiej jednak strony legioniści są nakręceni sukcesami w meczach play-off. Legia trafiła z formą w najlepszym z możliwych momentów, zespół trenera Piotra Bakuna z meczu na mecz wygląda coraz lepiej. W półfinale warszawiacy pokonali silnego Sokoła Łańcut - jedyny zespół, który w rundzie zasadniczej wygrał z Miastem Szkła, a także w zeszłorocznych play-offach wyeliminował krośnian w półfinale. Jeśli ktoś ma postawić się drużynie z Podkarpacia, to właśnie Legia ma ku temu najlepsze predyspozycje.

Krosno to zespół ataku: grają szybkie, krótkie akcje. Oddają wiele rzutów z dystansu, ponieważ mają bardzo dobrych egzekutorów: Szymona Rducha, Oczkowiczaczy Filipa Małgorzaciaka. Rywale legionistów grają zespołową koszykówkę, są doświadczeni i bardzo pewni siebie.

„Wojskowi” to z kolei drużyna dominująca w obronie, nasi rywale zdobywali w play-off średnio po 67 punktów i trafiali tylko 38% swoich rzutów. Jeśli legioniści nie zostawią przeciwnikowi wolnych pozycji na dystansie, to mogą oni stracić rytm gry. Ważna będzie koncentracja, ciągła walka na tablicach oraz niedopuszczenie, aby to Miasto Szkła narzuciło swój styl gry.  Powszechnie wiadomo, że to właśnie obroną zdobywa się mistrzostwa, a z tak silną i agresywną drużynową obroną, poprawioną w ostatnim czasie przez trenera Bakuna zespół z Krosna jeszcze w tym sezonie się nie mierzył. legioniści powinni grac jak najwięcej akcji jeden na jednego, koszykarze z Krosna nie mają tak wielu dobrych obrońców, jak Legia.

W formacji obwodowej przewagę nad Legią ma Miasto Szkła. Gracze obwodowi to najsilniejsza broń krośnian. Warszawiacy będą musieli zatrzymać w szczególności Oczkowicza i Dawida Bręka. Łukasz Wilczek i Adam Parzych są w świetnej formie, ale spędzają na parkiecie dużo więcej minut niż przeciwnicy, co w długiej serii finałowej może mieć duże znaczenie. Najlepszym zawodnikiem wśród skrzydłowych w obu zespołach jest Grzegorz Kukiełka, który powinien dzięki swoim doświadczeniom z TBL  być główną bronią ofensywną Legii. Pod koszem Miasto Szkła ma trzech bardzo silnych zawodników, którzy dominują w walce o zbiórkę. Jeśli Legioniści chcą myśleć o awansie ich przewaga liczebna pod koszem musi być odpowiednio wykorzystana, aby spróbować zdominować Jakuba Dłuskiego, Dariusza Wykę i  Patryka Pełkę.

Forma Legii w ostatnich tygodniach rosła, miejmy nadzieję, że w ten weekend nasi koszykarze wzniosą się na wyżyny swoich możliwości i przełamią złą passę na parkietach w Krośnie. Cel weekendowej rywalizacji to powrót do Warszawy na kolejne dwa spotkania przy stanie 1:1.

Nasz typ: 3:2 dla Legii

Terminy pierwszych dwóch spotkań w Krośnie: 7 maja (sobota) g.19:00 i 8 maja (niedziela) g.18:00