Koszykówka: Porażka Legii w sparingu

Dla Anwilu Włocławek była to druga gra kontrolna w ramach przygotowań do nowych rozgrywek. W środę włocławianie przegrali we własnej hali z Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz 65:82. Warszawiacy mają za sobą niemal trzy tygodnie treningów i zajęć na siłowni, których celem jest osiągnięcie przez zespół optymalnej formy wraz ze startem rozgrywek Energa Basket Ligi, który nastąpi 4 września.

Legioniści zaczęli mecz piątką: Łukasz Koszarek, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Raymond Cowels, Grzegorz Kulka i Adam Kemp. Pierwsze minuty należały do warszawiaków, ale w miarę upływu czasu to Anwil dochodził do głosu i to ta drużyna zwyciężyła pierwszą kwartę 18:13. Zieloni Kanonierzy lepiej prezentowali się w kolejnej części meczu w której na najskuteczniejszego zawodnika wyrósł Josh Sharkey. Na półmetku meczu Amerykanin miał 14 punktów. Legia wygrała drugą kwartę 22:16 dzięki czemu do szatni udała się prowadząc minimalnie w całym spotkaniu, 35:34.

Po 10 minutach przerwy zespoły wróciły do walki. Gra w końcu się wyrównała, lecz po kilku minutach trzeciej części spotkania rywale zyskali kilkupunktową przewagę. Liderami włocławian byli Kyndall Dykes i Jonah Matthews. Legioniści starali się odrabiać straty, ale skuteczność rzutów z dystansu nie była na zadowalającym poziomie. Na nieco ponad dwie minuty przed końcem meczu dwukrotnie zza łuku przymierzył Cowels czym zmniejszył straty do 5 "oczek" (69:74). Ostatnie momenty sparingu przyniosły błędy warszawiaków, które wykorzystał Anwil, dzięki czemu wygrał 80:74.

Legia Warszawa – Anwil Włocławek 74:80 (13:18, 22:16, 18:25, 21:21)

Już w sobotę, 31 lipca stołeczni koszykarze rozegrają kolejny mecz sparingowy. Tym razem zmierzą się z HydroTruckiem Radom. Spotkanie zostanie rozegrane o godz. 15:00, bez udziału publiczności, w hali OSiR Bemowo przy ul. Obrońców Tobruku 40 w Warszawie.