Koszykówka: Rozpoczynamy zmagania o Suzuki Puchar Polski

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: legiakosz.com

11.02.2021 11:30

(akt. 11.02.2021 11:31)

W dniach 11-14 lutego w Lublinie odbędzie się turniej finałowy Suzuki Pucharu Polski w którym zmierzy się ze sobą osiem najlepszych zespołów po pierwszej rundzie sezonu zasadniczego Energa Basket Ligi. W trzech ostatnich edycjach legioniści odpadali z rywalizacji już po pierwszym meczu, na etapie ćwierćfinałów. Teraz ma być inaczej. Pierwszym rywalem warszawian, w piątek o godz. 18:00 będzie Trefl Sopot.

fot. Jacek Prondzynski

Ekipa z Trójmiasta dysponuje przede wszystkim bardzo mocną strefą podkoszową. W grudniu do drużyny prowadzonej przez Marcina Stefańskiego dołączył mierzący 205 centymetrów Amerykanin, Nuni Omot - zawodnik bardzo szybko wkomponował się w zespół, a w dotychczasowych dziewięciu spotkaniach, notował średnio 15,8 punktu na mecz oraz 5,7 zbiórki. Ponadto w Treflu grają bardzo dobrzy podkoszowi - powołany kolejny raz do pierwszej reprezentacji Polski Dominik Olejniczak, Paweł Leończyk i grający z tego grona zdecydowanie najmniej Witalij Kowalenko.

Drugim strzelcem zespołu, po Omocie, jest skrzydłowy Karol Gruszecki, notujący średnio 12,7 punktu na mecz, przy bardzo dobrej skuteczności za 3 (38,7 procent). Grę Trefla prowadzi Łukasz Kolenda, który rozdaje średnio 4,3 asysty, a sam notuje 11,2 punktu na mecz, grożąc rzutem z dystansu (39,2% skuteczności za 3 punkty). Poza wymienionymi, ważnymi ogniwami drużyny najbliższego rywala Legii są obwodowy T.J. Haws (śr. 9,3 pkt.), amerykański skrzydłowy Darious Moten, Michał Kolenda oraz Martynas Paliukenas, który co prawda nie zdobywa zbyt wielu punktów (śr. 5,7), nie rzuca najlepiej za trzy punkty, ale potrafi dobrze bronić i kreować pozycje dla kolegów z drużyny.

W Energa Basket Lidze sopocianie mają bilans 14-10, a na wyjazdach wygrali siedem z dwunastu rozegranych spotkań. Na swoim koncie mają m.in. dwie wygrane ze Śląskiem, co wobec wysokiej dyspozycji wrocławian, stanowi najlepszy dowód na siłę ekipy z Sopotu. Trefl w pierwszym meczu z Legią przegrał 72:78, ale walka o dwa punkty trwała do samego końca. Ostatnie trzy ligowe spotkania, sopocianie grali na wyjazdach i wygrali tylko jeden z nich - we Wrocławiu, oprócz tego przegrali z Eneą Zastalem oraz w ostatniej serii spotkań z GTK Gliwice.

Dla kapitana Legii, Jakuba Karolaka, piątkowy mecz będzie o tyle wyjątkowy, że rozegra go w rodzinnym mieście. W obecnym sezonie na parkiecie w Lublinie zdobył 17 punktów, przy 50-procentowej skuteczności z gry. Legioniści na pewno muszą od pierwszej minuty grać bardzo agresywnie, czego brakowało im w ostatnią niedzielę w starciu z Arged BMSlam Stalą. Trener Wojciech Kamiński z pewnością będzie starał się odpowiednio rozkładać minuty na parkiecie swoich graczy, aby w kolejnych meczach, rozgrywanych dzień po dniu, nie byli nazbyt przeciążeni.

Piątkowe spotkanie z Treflem rozpocznie się o godzinie 18:00 w lubelskiej hali Globus i rozegrane zostanie bez udziału publiczności. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi Polsat Sport Extra. Zieloni Kanonierzy do Lublina udadzą się w czwartek, po treningu w Warszawie i wspólnym obiedzie. Rano, w dniu meczu, stołeczny zespół przeprowadzi trening w hali, w której później mierzyć się będzie z Treflem w walce o półfinał Suzuki Pucharu Polski.

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.