Koszykówka: Wilczek rozszarpał Astorię, kolejna "setka"

Warszawiacy od początku dominowali w Bydgoszczy. Pierwsze punkty dla legionistów zdobył Michał Aleksandrowicz po rzutach wolnych. W pierwszej kwarcie obu zespołom brakowało skuteczności. Po 10 minutach gry na tablicy świetlnej mieliśmy wynik 14:17, a "Wojskowi" prowadzili dzięki fantastycznemu trafieniu Marcela Wilczka, który trafił do kosza po rzucie z własnej połowy. 

Druga kwarta to ofensywa warszawiaków, którzy w sumie zdobyli aż 34 punkty! Przy okazji legioniści pozwolili przeciwnikom cieszyć się jedynie z 11 "oczek". Stołeczni zawodnicy panowali w powietrzu, zbierali zdecydowaną większość piłek. Pod koszami królował Marcel Wilczek. 28-letni gracz miał jedynie trzy zbiórki mniej od wszystkich bydgoszczan. Wynik tej odsłony? 34:11 dla Legii. 

Ostatnie dwie kwarty upływały wedle sprawdzonego scenariusza - legioniści dominowali powiększając przewagę. Kolejne punkty dokładał wspomniany Wilczek, choć gorsi od niego starali się nie być głównie Grzegorz Malewski i Mateusz Bierwagen. Dla tego drugiego był to specjalny mecz, ponieważ jest wychowankiem bydgoskiego klubu. 

W trakcie trzeciej tercji pytaniem nie było czy legioniści wygrają, a jak wysoko pokonają Astorię. Ostatecznie warszawiacy poprzestali na 101 zdobytych punktach. Rywale zdołali rzucić do kosza tylko 59 "oczek". Za tydzień gracze Piotra Bakuna podejmą w stolicy Rosę Radom. 

I liga: Astoria Bydgoszcz - Legia Warszawa 59:101 (14:17, 11:34, 17:28, 17:22)

Legia: Aleksandrowicz (9 pkt., 0 zb., 1 as.), Malewski (19, 2, 2), Bierwagen (15, 4, 5), Ł. Wilczek (0, 2, 10), Kobus (12, 6, 1), Ornoch (6, 1, 0), Cechniak (1, 6, 0), M. Wilczek (25, 18, 0), Świderski (8, 3, 0), Paszkiewicz (0, 0, 0), Kwiatkowski (4, 1, 9).