Jakub Sadowski

Koszykówka: Wygrana z Anwilem w sparingu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: legiakosz.com

07.08.2021 17:02

(akt. 07.08.2021 23:43)

W swoim czwartym przedsezonowym sparingu koszykarze Legii Warszawa pokonała na wyjeździe Anwil Włocławek 82:76. Warszawianie, po dobrym początku spotkania, przegrywali z rywalem już nawet różnicą 13 punktów, ale odwrócili losy meczu i odnieśli trzecie zwycięstwo podczas przygotowań do nowego sezonu.

Legioniści zaczęli piątką Josh Sharkey, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman, Raymond Cowels, Grzegorz Kulka i Adam Kemp. Od samego początku widoczna była większa intensywność meczu niż miało to miejsce w starciu zespołów w hali OSiR Bemowo. W szeregach legionistów dwukrotnie celnym rzutem zza luku popisał się Raymond Cowels. Pierwsza kwarta dla Legii, 20:15. Kolejne minuty to lepsza gra Anwilu, który skutecznie odcinał podania warszawian do swoich najlepszych strzelców. Wymuszone na Zielonych Kanonierach błędy przynosiły gospodarzom punkty i prowadzenie na które swój zespół wyprowadził Kyndall Dykes. Tuż przed syreną oznaczającą koniec pierwszej połowy także z dystansu przymierzył Szymon Szewczyk i ustalił wynik na półmetku spotkania - 43:33 dla Anwilu.

Po powrocie z szatni warszawianie próbowali zniwelować straty próbami z dystansu, ale włocławianie umiejętnie bronili osiągniętej przewagi. Kamil Łączyński i Sebastian Kowalczyk rozdawali kolejne asysty dzięki czemu Anwil prowadził już nawet różnicą 13 punktów. Końcówka trzeciej kwarty należała do stołecznej ekipy, która zbliżyła się do rywala po celnych „trójkach” Benjamina Didiera-Urbaniaka i Łukasza Koszarka. Przed ostatnią częścią meczu Anwil prowadził 63:58. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego poszli za ciosem  - po „trójce Muhammada-Ali był remis, 66:66, a dosłownie po kilkunastu kolejnych sekundach Legia prowadziła już 71:66. Teraz to goście nadawali ton grze i twardo bronili wstępu we własną strefę podkoszową. Włocławianie zerwali się do ataku, ale Legia zdołała dowieźć prowadzenie do końca triumfując ostatecznie 82:76.

- Chcieliśmy zrewanżować się Anwilowi za porażkę na własnym terenie. Dziś nasza gra wyglądała lepiej niż tydzień temu. Widzimy, że te postępy we wzajemnym zrozumieniu i realizacji planu trenera są zauważalne. Jesteśmy dobrej myśli jeśli chodzi o zbliżający się sezon Energa Basket Ligi – powiedział Koszarek.

Anwil Włocławek – Legia Warszawa 76:82 (15:20, 28:13, 20:25, 13:14)

Legia: Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 17, Raymond Cowels 17, Josh Sharkey 14, Grzegorz Kulka 12,  Łukasz Koszarek 7, Benjamin Didier-Urbaniak 6, Grzegorz Kamiński 5, Adam Kemp 4, Dariusz Wyka 0, Jakub Sadowski 0.

Trener: Wojciech Kamiński, as. Marek Zapałowski, Maciej Jamrozik

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.