Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kowalczyk, Kucharski i Bednarz o Weissie

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

25.05.2011 07:41

(akt. 14.12.2018 08:11)

<p>- To bardzo dobry wybór. Ostatnim zagranicznym szkoleniowcem w Legii był Dragomir Okuka. Ostatnim, który odniósł prawdziwy sukces, bo jego drużyna nie tylko zdobyła mistrzostwo Polski, ale miała również króla strzelców Stanko Svitlicę i swój rozpoznawalny w kraju styl gry. W swojej decyzji działacze spóźnili się o rok, bo trzeba było skorzystać z tego wariantu rok temu, po odejściu Jana Urbana. Przy Łazienkowskiej łudzono się jednak, że może Maciej Skorża coś zdziała. Nie zdziałał. Weiss to człowiek, który zna się na piłce. Ze słabą Słowacją awansował na mistrzostwa świata, na których wyszedł z grupy i odpadł z późniejszym finalistą Holandią. Nie skompromitował się, mówiąc krótko, co naszej reprezentacji zdarza się niestety na każdej imprezie. Istotne jest, że nowy trener Legii nie będzie Polakiem, bo będzie człowiekiem wolnym od układów, których w naszej piłce jest niestety pełno. W Wiśle sprawdził się Robert Maaskant, czemu w Legii nie miałby się sprawdzić Weiss - ocenił Wojciech

- Nawet jeśli będzie łączył funkcje kadry i Legii to nie uważam tego za złe rozwiązanie. To kwestia dobrania do współpracy odpowiednich ludzi, którzy zostaną na miejscu i przypilnują zespołu. I nie mogą to być narzuceni współpracownicy, tacy, co tylko pilnują samego trenera. Weiss musi wybrać sam sprzymierzeńców, a nie takich, co to będą robić mu wbrew. Jeśli będzie dodatkowo decydował o transferach, też dobrze, może w końcu nie będzie tak, że trener swoje, dyrektor sportowy swoje, a odpowiedzialność się rozmywa. Byle tylko Weiss nie zechciał zrobić nagle słowackiej Legii złożonej z tamtejszych przeciętniaków. Legię czeka bardzo trudny sezon. Jeśli Wisła zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów, a ma ku temu wielkie szanse, poprzez przewagę finansową ucieknie klubowi z Łazienkowskiej o kilkanaście kilometrów. Pogoń za nimi może w niesprzyjających warunkach potrwać nawet kilka lat - ocenił "Kowal"

Cezary Kucharski: - Na Weissa i jego wybór należy spojrzeć przede wszystkim przez pryzmat jego dotychczasowych wyników. Osiągał sukcesy klubowe i reprezentacyjne w warunkach wcale nierewelacyjnych. Do tego jest ze świata zbliżonego do Polski kulturowo i mentalnie, co nie jest bez znaczenia w kwestii komunikacji z klubem i piłkarzami. Połączenie funkcji to jedyny problem, jaki mi się teraz jawi. Może mieć bardzo poważne konsekwencje, kiedy piłkarze poczują, że trener nie pracuje z nimi na 100 proc., angażując się w inne zajęcie. Szczerze mówiąc, to eksperyment, kolejny już w Legii, niesprawdzany dotąd w innych polskich klubach. Być może wypali, oby, bo ekstraklasie potrzebna jest silna drużyna z Warszawy. Bardzo istotne znaczenie będzie miało w tych warunkach to jakich asystentów wybierze sobie Weiss. Jeśli ma się do niego zaufanie i pozwala mu się pracować w dwóch miejscach jednocześnie, to także należy dać mu wolną rękę w wyborze współpracowników. Niewątpliwie muszą to być ludzie, którzy zostaną w Warszawie, kiedy Słowak zajmie się swoją reprezentacją.

Jacek Bednarz: - Zbyt mało wiem na temat przyjścia Weissa, zresztą byłoby niesprawiedliwe wobec Legii i samego szkoleniowca oceniać ten ruch w trakcie prowadzonych rozmów. Natomiast połączenie reprezentacja i taki klub jak Legia pochłaniają trenera do końca. Nie wierzę, że da się to połączyć. Musiałby to być tytan pracy. Kto wie, być może Weiss takim jest, ale na razie to tylko teoria.

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.