Domyślne zdjęcie Legia.Net

Królestwo za napastnika

greesha

Źródło:

22.10.2001 00:00

(akt. 30.12.2018 19:15)

Kibice uwielbiają karmić się nadziejami. Wiem o tym, bo sam jestem smakoszem. Wiele oczekiwałem po przyjściu do Legii Moussy Yahayi, cieszyłem się z hossy Czarka Kucharskiego, zgodnym chórem z innymi kibicami domagałem się dawania szansy Mierzejewskiemu i trzymałem kciuki za Stanko Svitlicę. Na krajowym podwórku Legia jest drużyną najskuteczniejszą. Pucharowy mecz z Valencią pokazał jednak, że brakuje nam klasowego strzelca, który nie traci głowy, gdy ma przed sobą bramkarza renomowanej ekipy. Spotkanie z Hiszpanami otworzyło mi oczy. Okazało się (co było wiadome już wcześniej, ale udawałem, że nie widzę), że Moussa Yahaya to nie napastnik, ale przedstawiciel bliżej nieokreślonej formacji między atakiem, a drugą linią. Że to zawodnik, który przyjmuje piłkę, choć powinien ją bez namysłu pakować do bramki i częściej podaje niż strzela. Okazało się, że Czarek Kucharski oprócz wielkiego serca do gry ma równie wielkie braki w wyszkoleniu technicznym. I nie powinien wymawiać Nigryjczykowi braku koncentracji. Przygadał kocioł garnkowi. Okazało się takoż, że Stanko Svitlica potrafi pięknie i mocno kopnąć piłkę - pod warunkiem jednak - że ta piłka znajdzie się przy jego bucie. Bo już z dobiegnięciem do długiego, mocnego podania ma ogromne, szybkościowe problemy. Wreszcie okazało się, że Łukasz Mierzejewski ma potencjał, ale nikt jeszcze nie widział jak ów potencjał się manifestuje w czasie meczu... Runda jesienna ma się ku końcowi. Nie wiem, czy sakiewki w legijnej kasie brzęczą, gdy nimi potrząsnąć, ale pewne jest, że w trakcie zimowej przerwy trzeba się dobrze rozejrzeć za wzmocnieniem tak ważnej formacji, jaką jest napad. I wybrać kandydata na skutecznego Legionistę. Jeśli Wyszukiwacze Talentów pozwolą, to podpowiem co kandydat powinien prezentować: 1) musi być szybki jak Wróblewski, 2) pewny siebie jak Karwan, 3) skuteczny jak Batistuta, 4) doświadczony jak 20-letnie małżeństwo, 5) i nie musi mówić po polsku. Nie, panowie, on nie będzie tani jak Yahaya, ale może będzie skuteczniejszy... Jak to mówią: "tanie mięso psy jedzą" - bez obrazy. Na szczęście nie musimy rozglądać się za nowym trenerem. Mam z tego powodu obłędną radochę, jako że od początku uważałem, że zatrudnienie Okuki to był strzał w dziesiątkę. Takiej celności życzę także naszym napastnikom.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.