Kto zagra w obronie?

Legia ma obecnie zaledwie pięciu obrońców w składzie? Tak, tak. Jest to problem i to nie tylko na najbliższy mecz z Widzewem. Wszystko może się zdarzyć. Przy jakiejkolwiek kontuzji nie lewego obrońcy a innego, mamy problem, bo praktycznie nie mam teraz zmienników. Ale postaramy sobie jakoś z tym poradzić i myśleć o tym, że nie będzie tych kontuzji. Nawet gdyby Piotrek Bronowicki, czy Wojtek Szala zaczęli trenować z nami, to okres ich przerwy był zbyt długi, żeby szybko mogli zacząć grać całe mecze. Także ten problem nie będzie rozwiązany w jak najbliższym czasie. Zobaczymy, czy ten czas także dla Błażeja Augustyna nie będzie długi, czy będzie krótszy. Jest to kontuzja śródstopia i trudno powiedzieć jak długo to będzie trwało. Oby ten problem nie trwał zbyt długo, chociaż z tego co widzę, to może tak być. Dobrze Panu idzie to przestawianie i ma Pan na razie 100% skuteczność w trafności decyzji. Może więc przesunąć Radovicia na prawą obronę? Byłoby to duże zaskoczenie. Na pewno byłoby to wzmocnienie ofensywy i duże zaskoczenie dla przeciwnika. Gdyby taka sytuacja musiała zaistnieć, to możemy się śmiać, ale coś by trzeba było wymyślić. Na pewno bierzemy pod uwagę różnego rodzaju opcje, bo różne sytuacje mogą się zdarzyć biorąc pod uwagę jak mało aktualnie mamy obrońców. A czy Radović dostanie szansę od pierwszej minuty? Nigdy nie zwykłem mówić o tym kto zagra od pierwszej minuty. Tym razem też nie powiem, więc przepraszam... Warto też wspomnieć, że na dzisiejszym treningu pierwszej drużyny można było zobaczyć Sebastiana Szałachowskiego