Domyślne zdjęcie Legia.Net

Kto zostanie w Legii?

Marcin Gołębiewski

Źródło: gazeta.pl

29.04.2005 23:06

(akt. 29.12.2018 00:07)

Legia może przeznaczyć 10 mln zł na transfery nowych piłkarzy. Latem w klubie może nie być <b>Artura Boruca, Marka Saganowskiego</B> i <b>Piotra Włodarczyka</b>. Na pewno nie będzie <b>Marka Jóźwiaka</b>, pewnie <b>Tomasza Sokołowskiego I</B>, a czy zostanie <b>Tomasz Jarzębowski</b>, okaże się po wielkim weekendzie. Przyszłość <b>Łukasza Surmy</b> jest także niepewna.
To czy Legia będzie w stanie przeznaczyć spore pieniądze na nowych piłkarzy w dużej mierze zależy od tego, czy ktoś z klubu odejdzie. Na jednym z najbliższych meczów ligowych oglądać Artura Boruca powinni przyjechać wysłannicy Celtiku Glasgow. Czy jednak Szkoci zdecydują się wydać milion, względnie półtora miliona euro na polskiego bramkarza? - Na razie nie ma tematu - mówi zainteresowany. Przeprowadzki jednak nie wyklucza. A jego menedżer Radosław Osuch tak czy tak szuka mu klubu na Wyspach Brytyjskich. Zainteresowany jest także Southampton. Rozmowy z Jarzębowskim Jarzębowskiemu kontrakt kończy się 30 czerwca. Legia jest bliska jego przedłużenia na lepszych niż do tej pory warunkach, ale pod pewnymi ograniczeniami. Podstawowe to stan zdrowia piłkarza, bo "Jarza" to piłkarz kontuzjogenny i większość czasu z ostatnich dwóch sezonów spędził na leczeniu, a nie na grze w piłkę. - Jesteśmy bliscy porozumienia, ale Tomek ma jeszcze dwie oferty z polskiej ligi [przede wszystkim z Wisły Płock - red.]. Bardzo chciałby zostać w Warszawie jednak doszedł już do takiego wieku, że zaczyna patrzeć na finanse. Tam proponują wyższe stawki i bez dodatkowych warunków. A do tej pory Tomek miał w Legii najniższą umowę. Niestety, tak zwykle w klubach traktuje się wychowanków - twierdzi Osuch, menedżer także Jarzębowskiego. To właśnie dzięki jego poręce menedżer z Poznania przejął w Legii sprawy Boruca i niechcianego w pierwszym zespole Radosława Wróblewskiego. - Co do Radka, to jego czas w stołecznym klubie wyraźnie już minął. Jak zacznie grać w rezerwach i odbuduje formę, zapewne przejdzie do Zagłębia Lubin - mówi menedżer. Legia bez ataku Przy Łazienkowskiej są rozczarowani Piotrem Włodarczykiem i nie chodzi tylko o to, co skuteczny jeszcze w ubiegłym roku napastnik prezentuje na boisku (wtedy szło mu tak dobrze, że by go zatrzymać, przedłużono z nim kontrakt do 2009 r.). Także o to, jak się prezentuje poza nim. Kilka miesięcy temu dostał ofertę z Plymouth, klubu drugiej (de facto trzeciej) ligi angielskiej. Anglicy nadal są zainteresowani, Włodarczyk zrobił na nich dodatkowo dobre wrażenie po wygranym przez Polskę 3:0 meczu reprezentacji z Irlandią Północną. Tyle że od tej pory u strzelca gola z tamtego spotkania wiele się zmieniło i nie wiadomo, czy ewentualni kontrahenci są tego świadomi. Z kolei wstępne zainteresowanie Saganowskim (klauzula odstępnego 1,2 mln euro) zgłosił Celtic; ponoć z meczów Pucharu UEFA pamiętają go jeszcze w Austrii Wiedeń, ale tu na razie nie ma cienia konkretu. Legia natomiast myśli o sprzedaniu pomocnika Łukasza Surmy, którego już zimą chciała wypchnąć do Rosji. Ostatnie występy, z niewykorzystanym karnym w meczu z Cracovią włącznie, zaowocowały pozbawieniem go opaski kapitana zespołu na rzecz Boruca. Koniec kontraktów Po opublikowanej w "Gazecie" w środę rozmowie z Markiem Jóźwiakiem wiadomo, że w obecnej Legii nie ma sentymentów. 38-letniemu obrońcy w czerwcu kończy się kontrakt i niedawno powiedziano mu, że nie zostanie przedłużony. Prawie 35 lat ma Tomasz Sokołowski I. Już w tym sezonie grywa "ogony", trudno więc przypuszczać, aby i jemu klub zaproponował przedłużenie wygasającej za dwa miesiące umowy. Są jeszcze takie przypadki jak Tomasz Sokołowski II czy Wojciech Szala - też zagrożeni (koniec kontraktów), ale zagrożeni byli i latem. Chociaż wtedy kontrahenci musieliby za nich płacić, a teraz mogą mieć ich za darmo. A kontrakty 30 czerwca kończą się także Jackowi Magierze i Andrzejowi Krzyształowiczowi. Obaj jednak raczej zostaną. Z tym że pozostanie drugiego w dużej mierze zależy od transferu Boruca. Jest jeszcze kilka kandydatur, jak choćby Ireneusz Kowalski, który kompletnie sobie nie poradził (zresztą sam deklarował, że jak wiosną nie wywalczy miejsca w składzie, postara się odejść, mimo że latem ubiegłego roku podpisywał z Legią czteroletnią umowę). Za dwa miesiące półroczny kontrakt kończy się także Pawłowi Kaczorowskiemu i do niedawna zdawało się, że ze względu na niechęć do niego kibiców głupotą byłoby forsowanie tego gracza na siłę. Jednak ostatnio Kaczorowski był w Legii najlepszy i stosunek fanów do niego lekko się zmienił. Jeżeli potwierdzi przydatność, być może zostanie na dłużej. Przed rozpoczęciem przygotowań do rundy wiosennej trener Jacek Zieliński miał powiedzieć Bartoszowi Karwanowi, że jak nadal nie będzie spełniał nadziei, trzeba będzie się zastanowić nad dalszą współpracą. Na wiosnę Karwan grał bardzo dobrze, trafił nawet do reprezentacji. Inna sprawa, że po raz kolejny leczył kontuzję (wraca do zespołu). Wypada jednak zwrócić uwagę na to, że zła passa Legii zaczęła się mniej więcej wtedy, kiedy on wypadł ze składu. Kto do Legii? Kogo Legia latem kupi z polskiej ligi - tu można tylko spekulować (co zresztą lada chwila się zacznie). Znowu zapewne pojawią się nazwiska Ireneusza Jelenia z Wisły Płock czy Marcina Chmiesta z GKS Bełchatów (to jeżeli chodzi o atak, do którego może wrócić wypożyczony do Polonii Anatolij Dorosz, ale na niego, jak się zdaje, mało kto tutaj czeka), Marcina Kaczmarka z KSZO Ostrowiec, Łukasza Garguły z Bełchatowa (pomoc) czy Dariusza Dudki (obrona, choć niewykluczone, że reprezentant kraju trafi jednak do krakowskiej Wisły). A jest jeszcze Jacek Bąk, którego możność przyjścia do Legii ogranicza się na razie do deklaracji piłkarza, że jak rozwiąże kontrakt we Francji, to wróci do Polski, a jak wróci, to chciałby... Jeżeli chodzi o obsadę bramki, trener golkiperów na Legii Krzysztof Dowhań zaleca daleko posunięty spokój. Młody Łukasz Fabiański jest w klubie z Łazienkowskiej na razie trzecim bramkarzem, ale talent ma podobno zbliżony do talentu Boruca. Ponieważ z polskiej ligi trudno kupić wartościowego gracza, niewykluczone, że latem do Legii przyjdzie ktoś z zagranicy. Na początek klub z zapytaniem zwrócił się do swojego byłego trenera Dragomira Okuki, który obecnie jest selekcjonerem młodzieżowej reprezentacji Serbii i Czarnogóry. - Legia poprosiła, bym polecił jej kilku zawodników z mojej kadry. Zobaczę, co da się zrobić. A 21 maja przyjeżdżam do Warszawy na wielki mecz Legia - Wisła Kraków - deklaruje Okuka. Opuszczą Legię? Artur Boruc - Celtic Glasgow Marek Saganowski - Celtic Glasgow, Austria Wiedeń (?) Piotr Włodarczyk - Plymouth Tomasz Jarzębowski - Wisła Płock Tomasz Sokołowski I - koniec kontraktu Marek Jóźwiak - koniec kontraktu Łukasz Surma - liga rosyjska Ireneusz Kowalski - Zagłębie Lubin Radosław Wróblewski - Zagłębie Lubin (ale i tak w tej chwili jest przesunięty do rezerw) Dariusz Dudek - poszuka klubu (obecnie w rezerwach)

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.