Kuba Wawrzyniak bije się w pierś i pracuje za dwóch
11.02.2011 09:06
"Rumiany" przyznaje w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" o tym jak wielkim ciosem było dla niego odsunięcie od zespołu, ale nie żywi urazy do nikogo. Wie, że zarówno od niego, jak i od pozostałej dwójki wymagano więcej i wstrząśnięto zespołem poświęcając jednostki. Jeśli ruch przyniósł efekt to znaczy, że był słuszny. Bardziej irytujące były historie pojawiające się w prasie o niszczeniu drużyny od środka. Teraz piłkarz już o tym nie myśli, skupia się na treningach i budowaniu optymalnej formy. Chciałby zostać w Legii, grać dalej przy Łazienkowskiej, ale ma wątpliwości czy ktokolwiek w klubie będzie tego chciał. - Na dziś sprawa wygląda tak, że od 1 lipca nie będę piłkarzem Legii. Ale bez względu na to chcę wywalczyć dla klubu i siebie tytuł mistrza Polski - mówi Wawrzyniak.
Zapis rozmowy z Jakubem Wawrzyniakiem dostępny jest w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.