Kubicki uspokaja

Słychać głosy wśród kibiców Legii, że nasz zespół w zbyt szybkim tempie rozgrywa mecze sparingowe (trzy w ciągu czterech dni - przyp. red.). Pojawiają się opinie, że piłkarze poprzez to mogą być zbyt przemęczeni na start ligi... Co na to sztab szkoleniowy? - Ten tryb przygotowań trochę został nam narzucony na siłę przez francuskiego menedżera - tłumaczy trener Dariusz Kubicki. - Jednak nie wydaje mi się, aby ten szybki start do gier nam zaszkodził. We wtorek zawodnicy będą mieli trochę odpoczynku. Wyskoczymy sobie nad Atlantyk, aby zaczerpnąć świeżego, oceanicznego powietrza. - Oczywiście zawodnicy mają mało czasu na odpoczynek, bo przecież oprócz meczów także trenujemy - kontynuuje Kubicki. - Jednak taka szansa gry przeciwko świetnym zespołom zdarza się nieczęsto. Mają okazję na własnej skórze poznać, jak wygląda nowoczesny futbol. Pokazało nam to zwłaszcza Nantes. W sumie, choć przegraliśmy 2:4, można było być zadowolonym z gry. Pierwsi strzeliliśmy gola, a przy stanie 2:2 Saganowski nie wykorzystał idealnej sytuacji do zdobycia gola.