Kucharczyk i Wieteska o meczu z Zagłębiem

- Nie chcę odnosić się do tego, iż będziemy mieli więcej czasu na poprawę gry, gdyż każdy z nas chciał grać co trzy dni. Zresztą już w zeszłym sezonie czasu mieliśmy, aż nadto. W tym roku chcieliśmy grać w europejskich pucharach, jednak zakończyło się to blamażem, a to oznacza, że ponownie musimy cały rok czekać na to, by znaleźć się w miejscu, w którym byliśmy nie tak dawno. Jeszcze dwa lata temu potrafiliśmy postawić się Realowi i Sportingowi, a teraz, nie ujmując zawodnikom Dudelange, ograli nas ludzie, którzy piłkę nożną łączą z pracą. Dla nas jest to porażka i zdaję sobie sprawę, że zapisaliśmy się źle na kartach Legii Warszawa.

- Nie będę komentował tego, co działo się na trybunach. Kibice mają własne spostrzeżenia i przeżywają to inaczej niż my. Atmosferę panującą na stadionie pozostawiam za plecami i skupiam się na tym, co dzieje się w środku drużyny, bo to jest najważniejsze. Ciężko było dzisiaj wyjść na boisko, gdyż każdy z nas miał w głowie to, co stało się w Luksemburgu.


- Nie będę wypowiadał się na temat pracy trenera. Powiem tylko tyle, że od każdego szkoleniowca można się czegoś nauczyć.

Mateusz Wieteska: - Staraliśmy się utrzymywać przy piłce, gdyż wiedzieliśmy jakie Zagłębie ma słabe punkty. Fajnie, że udało nam się zdobyć bramkę w pierwszej połowie, jednak niestety znowu źle weszliśmy w drugą część meczu. To nie powinni się przydarzyć. Na szczęście, udało się nam strzelić drugiego gola, który dał trzy punkty. Każda wygrana podnosi morale zespołu, także cieszymy się, że na własnym stadionie w końcu zdobyliśmy komplet punktów.

- Z taką atmosferą na trybunach spotkałem się po raz pierwszy w karierze, ale fani mają do tego prawo. Odpadliśmy w europejskich pucharów, w momencie, w którym nie powinni się to zdarzyć. Tego dwumeczu na pewno nie da się tak szybko wymazać z pamięci, jednak jesteśmy sportowcami i musimy patrzeć w przyszłość.

- Cieszymy się, że Artur Jędrzejczyk powrócił do składu i że ma swój wkład w odniesione zwycięstwa. Miejmy nadzieję, że w następnych spotkaniach jego forma będzie nadal wysoka.

- Trener jest bardzo dobrym motywatorem. Jego słowa pozwoliły zmienić nam trochę myślenie, co pozwoliło lepiej przygotować się do dzisiejszego spotkania z Zagłębiem. Za to szkoleniowcowi na pewno dziękujemy. Uważam, że współpraca idzie w dobrym kierunku.