Kucharski niczym Jordan
19.03.2007 08:19
Oficjalnie zakończył karierę w maju. <b>Cezary Kucharski</b> miał zostać piłkarskim menedżerem, a tymczasem po kilku miesiącach rozważa powrót do zawodowej piłki. Mówi się, że chce go do siebie ściągnąć łódzki beniaminek - ŁKS. - Pomysł o powrocie na boisko chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu - przyznaje Kucharski. - Gdybym się na to zdecydował, to na pewno bym sobie poradził - zapewnia.
Były napastnik m.in. Legii, Iraklisu i Sportingu Gijon, który ma dziś 35 lat, przekonuje, że wiek nie jest dla niego przeszkodą. - Proszę spojrzeć na mojego rówieśnika Piotra Reissa. Gdzie Lech byłby bez niego? - pyta. Tylko że Reiss nie przerwał kariery i cały czas utrzymywał się w reżimie treningowym. - Michael Jordan też zakończył karierę i potem wrócił z dobrym skutkiem - przywołuje przykład najlepszego koszykarza w historii.
- Poza tym, gram w tenisa i w piłkę. Intensywność tych ćwiczeń jest oczywiście niższa niż regularnych treningów piłkarskich - mówi i dodaje, że na temat ŁKS na razie nie chce się wypowiadać.
Piłkarz przyznaje, że miał już oferty z polskich klubów. - Stefan Białas, gdy jeszcze pracował w Cracovii, namawiał mnie, bym tam przyszedł. Rozmawiałem też na ten temat z prezesem Wisły Płock Krzysztofem Dmoszyńskim - wyjawia. Z Białasem Kucharski zna się z wspólnej pracy z Legii.
Kucharski, niezależnie od pomysłu powrotu na boisko, nie rezygnuje także z menedżerskich planów. - 29 marca podchodzę do egzaminu, aby uzyskać licencję - opowiada o swoich planach. Z kolei w łódzkim klubie utrzymują, że nowi zawodnicy trafią do zespołu dopiero po 1 lipca, kiedy to ma się zacząć budowa ekipy, która miałaby powalczyć o mistrzostwo Polski na stulecie klubu. - Pierwsze słyszę o pomyśle ściągnięcia Czarka do Łodzi - utrzymuje Daniel Goszczyński, właściciel klubu. - Dotąd nie było takiej rozmowy - dodaje, ale zgadza się z opinią, że tak doświadczony napastnik przydałby się w ataku.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.