Kucharski tlumaczy...

- O ile nie stanie sie nic nieprzewidzianego, od poniedzialku bede trenowal z Legia - mówi Cezary Kucharski, pilkarz jeszcze Sportingu Gijon. - W piatek skonczy sie prawdopodobnie moja przygoda z hiszpanskim futbolem. Doszedlem wreszcie do porozumienia z dzialaczami z Gijon i wszystko wskazuje na to, ze dostane swoja karte zawodnicza do reki. Jak tylko bede mial ja w reku, wsiadam do samolotu i wracam do Warszawy. Przeciwko Górnikowi z pewnoscia nie zagram. Nie mam jeszcze podpisanego kontraktu z Legia. Poza tym warszawski klub nie zdazylby potwierdzic mnie do gry w PZPN. Postaram sie jednak przyjechac na mecz z zabrzanami. Wszystko zalezy od tego, kiedy zakoncze rozmowy z dzialaczami Sportingu. Obiecuja, ze wszystkie dokumenty przygotuja na piatkowe popoludnie. Jestem juz zmeczony walka o otrzymanie zwolnienia ze Sportingu. Ciesze sie, ze wszystko juz sie konczy. Co prawda sprawy nie ulozyly sie w pelni po mojej mysli, ale najwazniejsze jest, ze od piatku bede juz wolnym pilkarzem. [Jun]