Kucharz na ostro: Liga ciekawa też z boku!

Nie spodziewałem się, że powrót po długim weekendzie do rodzimego piłkarskiego piekiełka będzie tak interesujący. Piotr Włodarczyk strzelił kolejnego gola i nawet został wybrany przez kibiców Legii piłkarzem miesiąca. Jakie życie jest przewrotne - jeszcze niedawno ci sami kibice przyklaskiwali decyzji zarządu o odsunięciu "Nędzy" od zespołu. A ja cieszę się, bo blisko jest, aby sprawdziła się kolejna moja teza, że to właśnie Włodarczyk będzie najlepszym strzelcem Legii w sezonie 2006/07. Twierdzę nawet, że gdyby nie "działania antywłodarczykowskie" w trakcie sezonu, to byłby on królem strzelców całej ligi!!! "Bogatemu diabeł dzieci kołysze", a "biednemu wiatr w oczy wieje" - takie przysłowia przychodzą mi na myśl, patrząc na przebieg niedzielnego meczu przy Łazienkowskiej. Pogoń mogła remisować, gdyby sędzia podyktował karnego za ewidentny faul Grzegorza Bronowickiego, ale po kuriozalnym karnym/rykoszecie w ostatniej minucie to Legia wygrała 3:1. Zwycięstwo niezbyt okazałe, zważywszy na to, że obecna Pogoń to klub niepasujący do profesjonalnej ligi. Piłkarz, a jednocześnie członek rady nadzorczej Radosław Majdan chce zwolnić swojego prezesa!!! Wierzę, że Radek ma słuszne intencje, bo herb Pogoni ma wytatuowany na sercu i sądzę, że to nie na pokaz, ale sytuacja jest dla mnie co najmniej dziwna. Spotkałem już w życiu wielu prezesów, którzy przyniesieni zostali w teczce i chociaż odnieśli sukcesy na innych płaszczyznach, nie sprawdzają się w piłce, bo nie znają tzw. praktyki branży i zasad obowiązujących w piłce. Igor S. - były reprezentant Polski w piłce nożnej na czele chuliganów wszczynających rozróby na stadionie. Jeszcze niedawno drwił sobie z drużyny Legii, a teraz pewnie będzie prowokował Żyletę. Mógł być bohaterem tłumów, a jest idolem osiedla. Łukasz Fabiański w Arsenalu - to gorący temat ostatnich dni. Podoba mi się jak "Fabian" reaguje na pytania "wściekłych " dziennikarzy pragnących mieć newsa. Pełna koncentracja do zakończenia sezonu może tylko mu pomóc, jeśli rzeczywiście jest coś na rzeczy. Zbliża się okres transferowy i wiele informacji w prasie to mogą być zwykłe "wypustki ". Słysząc od wiceprezesa Mirosława Trzeciaka, że 3 mln euro to mało za Fabiańskiego, jestem przekonany, że niedługo doczekamy się transferów napastników, czy też ofensywnych piłkarzy do Legii. Również za miliony euro. Leo Beenhakker wypożyczony na dwa tygodnie do Feyenoordu - może taki pomysł powinien urodzić się wcześniej na Łazienkowskiej? Wydaje się trochę szalony, ale może właśnie takich pomysłów potrzeba. PS Liga finiszuje i ciekawi coraz bardziej. Czasami bardziej interesujące jest to, co się dzieje obok boiska niż spodziewane wyniki spotkań.