Ładny gol Łukasika i wygrana kadry z Rumunią

Polacy od początku spotkania grali lepiej od rywali, stwarzając tym samym więcej groźnych sytuacji podbramkowych. Na pierwszego gola "Biało-Czerwonych" trzeba było poczekać do 15. minuty, kiedy na prowadzenie Polaków wyprowadził Szymon Pawłowski. Swój udział przy golu zawodnika Zagłębia Lubin miał Daniel Łukasik, którego długie, prostopadłe podanie rozpoczęło akcję pod bramką zespołu rumuńskiego. Drugi i trzeci gol "Biało-Czerowych" padł za sprawą uderzeń Łukasza Teodorczyka. Zawodnik Lecha Poznań najpierw w 24. minucie wykończył ładną, zespołową akcję całego zespołu, a po trzech kolejnych minutach wykazał się przytomnością w polu karnym, wbijając piłkę do siatki z bliskiej odległości. Wcześniej futbolówka odbiła się od poprzeczki po strzale Waldemara Soboty, wpadając pod nogi byłego już gracza Polonii Warszawa.

Najprzyjemniejszy dla kibiców Legii moment pierwszej połowy miał miejsce w 33. minucie, kiedy Daniel Łukasik zdołał utrzymać się przy piłce w polu karnym, a następnie sprytnym strzałem piętą, niczym Danijel Ljuboja wpisał się na listę strzelców. Pomocnik Legii Warszawa zdobył tym samym czwartego gola dla Polski w tym spotkaniu.

Niestety drużyna Waldemara Fornalika nie zdołała dowieźć "czystego konta" do końca pierwszej połowy meczu. W 41. minucie występujący w krajowym składzie Rumuni zdobyli gola po błędzie bramkarza Polski, Jakuba Słowika. Z "prezentu" golkipera Jagiellonii skorzystał Grozav.

Od początku drugiej połowy szansę gry od trenera Fornalika dostał Michał Kucharczyk. Niestety spotkanie po przerwie stało się też znacznie mniej ciekawe. "Biało-Czerwoni" zatracili sporo swego animuszu, którym zaimponowali w pierwszej części gry. W konsekwencji tego byliśmy świadkami znacznie mniejszej ilości akcji, mogących przynieść zdobycze bramkowe Polakom. Groźniejsi bywali za to Rumuni, lecz nie na tyle, aby odrobić chociaż część trzybramkowej straty. Obrazu gry nie zmieniło wejście na boisko Dominika Furmana, który zmienił w 67. minucie Łukasika. W drugiej części meczu nie oglądaliśmy już goli i spotkanie zakończyło się wynikiem 4:1 dla Polaków.

Piłkarze Legii, a w szczególności Ci, którzy wystąpili w pierszej połowie, mogą zaliczyć to spotkanie do udanych. Wiadomo już jednak, że nie wszyscy legioniści powołani na mecz z Rumunią dołączą do kadry szykującej się na środowy mecz z Irlandią w Dublinie. Wśród sześciu szczęśliwców dowołanych na mecz z zespołem Giovanniego Trapattoniego znaleźli się Jakub Wawrzyniak i Daniel Łukasik. Tym samym, Artur Jędrzejczyk, Dominik Furman i Michał Kucharczyk już wkrótce powrócą do zespołu Legii, który w poniedziałek rozpoczyna zgrupowanie w hiszpańskiej Costa Ballenie. Na "Wawrzyna" i "Miłka" trener Jan Urban będzie musiał poczekać nieco dłużej.

Rumunia - Polska 1:4 (1:4)
Grozav (41. min.) - Pawłowski (15. min.), Teodorczyk (24. i 27. min.), Łukasik (33. min.)

Polska: Słowik - Broź, Jędrzejczyk (46' Jodłowiec), Celeban, Wawrzyniak - Wszołek (46' Kucharczyk), Łukasik (67' Furman), Kaźmierczak, Pawłowski (55' Kupisz), Sobota - Teodorczyk