Łakomy kąsek przy Forcie Bema
29.01.2007 10:42
Agencja Mienia Wojskowego, czyli właściciel nieruchomości przy ul. Powązkowskiej 59, nie wyklucza budowy na rozległych terenach obiektów komercyjnych. Tymczasem użytkujący ziemie klub sportowy Legia chciałby przeznaczyć je na cele sportowe. Dziś hektary przy Powązkowskiej leżą odłogiem.
Teren przy ul. Powązkowskiej jest łakomym kąskiem - ma ponad 21 hektarów i leży blisko centrum. Co na nim powstanie, kto na tym zyska? Agencja Mienia Wojskowego nie wyklucza, że mogłyby tu wyrosnąć biura lub mieszkania. Ale z drugiej strony barykady jest Centralny Wojskowy Klub Sportowy Legia, którego przedstawiciele mówią dobitnie: - Ten teren zawsze był przeznaczony na sport i rekreację. Obok są zabytkowe forty. Gdzie tu miejsce na komercję?
Kto chce budować mieszkania
- Zawiązanie wspólnego przedsięwzięcia i budowa z inwestorami obiektów komercyjnych to najlepsza forma zagospodarowania terenu przy ulicy Powązkowskiej 59. Tak wynika z koncepcji przyjętej przez agencję - informuje tymczasem Jolanta Plieth -Cholewińska, rzeczniczka AMW. - Agencja ma zamiar wybudować na tym terenie oprócz obiektów komercyjnych także sportowe, z których CWKS Legia będzie mógł korzystać na preferencyjnych warunkach - zapewnia.
Jolanta Plieth - Cholewińska dodaje, że AMW przejęła nieruchomość w czerwcu 2005 roku. - Do tego czasu teren o powierzchni 21,6 ha na podstawie umowy zawartej z wojskiem użytkował CWKS Legia - wyjaśnia. - Po przejęciu nieruchomości przez agencję Legia wystąpiła o ustanowienie na jej rzecz wieczystego użytkowania. Agencja podpisała z klubem umowę użyczenia obowiązującą do końca 2005 roku.
Umowy oddającej ziemię w użytkowanie wieczyste jednak nie zawarto. Według rzeczniczki AMW klub usiłował obwarować ją zapisami niezgodnymi z prawem. - Zażądał, aby umieścić zapis zezwalający na przeznaczenie nieruchomości nie tylko na cele sportowe zgodne ze statutem klubu, ale również pod budownictwo mieszkaniowe. Argumentował to tym, że jest poważnie zadłużony. Tłumaczył, że przeznaczając dwie trzecie nieruchomości na inwestycje mieszkaniowe, odda długi i pozyska środki na budowę kompleksu sportowego na pozostałej części nieruchomości. W tym celu znalazł inwestora, który w zamian za przekazany grunt miał zrealizować te plany - twierdzi Jolanta Plieth-Cholewińska.
Tymczasem przedstawiciele klubu zapewniają, że nigdy nie proponowali budowy mieszkań na tych terenach. - Są one "od zawsze" przeznaczone na sport i rekreację - mówi Janusz Dorosiewicz, dyrektor klubu Legia.
Z inwestorem tylko hotel
Dyrektor Dorosiewicz podkreśla, że wysoka zabudowa komercyjna w tym miejscu nie wchodzi w grę. - W sąsiedztwie są obiekty nie wyższe niż 2,5 piętra. Jest też korytarz napowietrzający. Żadne wieżowce powstać tu więc nie mogą - tłumaczy Janusz Dorosiewicz. Przypomina, że w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania tego terenu, bo planu miejscowego jeszcze nie ma, zapisano funkcje "usługi sportowe". Obok obiektów czysto sportowych mógłby więc powstać tu np. niewysoki hotel.
- Poza tym w studium jest zapis, że aż sześćdziesiąt procent tego terenu musi być biologicznie czynnych. Nie można więc tej ziemi zabetonować. Nie zapominajmy, że mamy tu starodrzew, a sąsiedni Fort Bema jest zabytkiem - podkreśla dyrektor klubu.
Janusz Dorosiewicz przyznaje, że klub miał plany porozumienia się z prywatnym inwestorem, który wspomógłby budowę obiektów sportowych. Przy ul. Powązkowskiej miał powstać stadion na pięć tysięcy kibiców i hala dla trzech tysięcy. Inwestor w zamian mógłby czerpać zyski z prowadzenia wzniesionego tu hotelu. Jaka ostatecznie koncepcja zwycięży? Czas pokaże.
Władze miasta na razie nie komentują planów AMW. Według urzędników jest na to za wcześnie. - Agencja wystąpiła jedynie do bemowskiej delegatury Biura Naczelnego Architekta Miasta o wypis i wyrys z ewentualnych planów lub studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania - informuje Marek Mikos, naczelnik Wydziału Planowania Miejscowego BNAM w miejskim urzędzie.
AMW na razie nie złożyła wniosku o wydanie decyzji o warunkach zabudowy nieruchomości przy ul. Powązkowskiej.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.