News: Lechia Gdańsk - Legia Warszawa: Mecz z majową porażką w tle

Lechia Gdańsk - Legia Warszawa: Mecz z majową porażką w tle

Wojciech Chorąży

Źródło: Legia.Net

03.11.2012 00:01

(akt. 10.12.2018 13:24)

W najbliższą niedzielę, 4 listopada, Legia rozegra kolejny mecz w T-Mobile Ekstraklasie. Rywalem stołecznego zespołu będzie gdańska Lechia. I chociaż Wojskowi swój mecz rozgrywają na wyjeździe, są zdecydowanym faworytem. Oczy wielu fanów będą zwrócone w stronę Jakuba Koseckiego. Wielu fanatyków wciąż nie może zapomnieć o radości „Kosy” po bolesnym meczu w Gdańsku w poprzednim sezonie. Piłkarz jednak zapowiedział, że na ten mecz będzie zmobilizowany podwójnie.

Lechia zajmuje aktualnie siódme miejsce w tabeli z 15 punktami na koncie. Do tej pory zdobywała punkty raczej ze słabszymi rywalami, choć udało jej się też pokonać Lecha Poznań. Z faworytami raczej notuje porażki – w tym sezonie pokonał ich już Śląsk Wrocław, Wisła Kraków czy też Polonia Warszawa. Mecz z Legią to spore wyzwanie dla podopiecznych Bogusława Kaczmarka, którzy w ostatniej kolejce ledwo poradzili sobie z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Sam trener jeszcze przed spotkaniem obu drużyn powiedział – szanujemy Legię, która prezentuje bardzo wysoki poziom i nie jest przypadkowym liderem.


W Lechii pięciu zawodników z powodu kontuzji zakończyło już grę w tym roku. Nawet dwie najbliższe kolejki może ponownie opuścić skrzydłowy Piotr Wiśniewski. Walkę z czasem przegrał Grzegorz Rasiak i także w niedzielę nie zagra. Jarosław Bieniuk ma występować w masce, która ma chronić złamany nos... Najgroźniejszy w składzie Lechii na pewno będzie Abdou Razack Traore, który dał ostatnie zwycięstwo Lechii i razem z Arkadiuszem Milikiem z Górnika Zabrze, w klasyfikacji strzelców goni Danijela Ljuboję. - Traore odgrywa w Lechii taką rolę jak w Legii Ljuboja. Ma niekonwencjonalny zwód, potrafi wszystkich zaskoczyć zagraniem czy też zwodem. Ma świetną technikę i dobrą szybkość - nie mógł się nachwalić zawodnika trener Jan Urban

 

W Legii to właśnie Serb będzie zawodnikiem, na którego będziemy najbardziej liczyć. Już w ostatnim spotkaniu z Piastem Gliwice pokazał, jak ważnym zawodnikiem jest dla legionistów. Będziemy liczyć także na Jakuba Koseckiego oraz jego zdwojoną ambicję. Sztab szkoleniowy ma w zasadzie tylko jedną zagwozdkę. W meczach wyjazdowych legioniści zwykle grają dwójką defensywnych pomocników Ivicą Vrdoljakiem i Danielem Łukasikiem. Ten drugi nie jest ostatnio w najlepszej dyspozycji, dlatego możliwy jest wariant z Januszem Golem lub Dominikiem Furmanem.
 

Arbitrem spotkania będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy. Było on już rozjemcą w spotkaniach z udziałem Legii - prowadził m.in. mecz o Superpuchar Polski oraz wygrane starcie z Wisłą Kraków w Warszawie. Jak będzie tym razem, przekonamy się już w niedzielę. Serwis bwin.com wskazuje, że faworytem spotkania są "Wojskowi" - mnożnik 2.10, remis to kurs 3.25, a zwycięstwo Lechii na własnym stadionie wycenione zostało na 3,40 za każdą złotówkę. Legioniści mają świadomość, że w maju to właśnie na PGE Arena stracili tytuł mistrzowski i teraz zapowiadają, że zrobią wszystko aby wracać do Warszawy w lepszych nastrojach. 
 

My oczywiście zapraszamy do naszej relacji na żywo, a po spotkaniu do lektury wypowiedzi zawodników, trenera Urbana oraz o do oglądania zdjęć oraz materiałów wideo.

Przypuszczalne składy:


Lechia: Buchalik - Janicki, Bieniuk, Madera, Brożek - Ricardinho, Surma, Andreu, Pietrowski, Machaj - Traore


Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Żewłakow, Astiz, Wawrzyniak - Kucharczyk, Vrdoljak, Radović, Łukasik, Kosecki - Ljuboja

Polecamy

Komentarze (69)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.