Legia będzie chciała się wzmocnić jeszcze na trzech pozycjach

W klubie szukają nowego pracodawcy dla Ihora Charatina, nikt nie wiąże też przyszłości z Joelem Abu Hanną i Kacprem Skibickim. Jeszcze roczną umowę z Legią ma Robert Pich, który stracił na zmianie systemu. Przychodził do Legii jako skrzydłowy, ale w trakcie rundy jesiennej trener Kosta Runjaić zmienił system gry i przeszedł na grę trójką stoperów i wahadłowymi. Do tej roli nie do końca pasuje Słowak. W jego przypadku najlepszą opcją byłoby wypożyczenie lub zmiana klubu. Patryk Sokołowski ma umowę do końca 2023 roku i wiele wskazuje na to, że wypełni ją do końca, że dostanie sześć miesięcy na to by przekonać do siebie trenerów i władze klubu.

Jeśli chodzi o transfery wychodzące z klubu dotyczące pierwszej jedenastki, to przy Łazienkowskiej dopuszczają możliwość sprzedaży jednego takiego gracza w letnim okienku transferowym. Wiadomo, że najbardziej łakomymi kąskami dla klubów zagranicznych są Kacper Tobiasz, Maik Nawrocki, Bartosz Slisz i Ernest Muci.

Jacy zawodnicy są poszukiwani do zespołu? Przede wszystkim środkowy obrońca, ale też mobilny pomocnik na pozycję numer „osiem” oraz lewe wahadło gdyby odszedł jednak Filip Mladenović. W przypadku Serba klub ma nadzieję na dojście do porozumienia, ale nie czeka z założonymi rękami i ma już dwie opcje, z których może skorzystać, gdyby „Mladen” zbyt długo zwlekał z podjęciem ostatecznej decyzji. Dodatkowym ruchem transferowym może być związanie się z Walerianem Gwilią, ale żadne decyzje jeszcze nie zapadły - informowaliśmy o tym w tym miejscu.