Legia chce Donga, Chińczyk leci po wizę

Na razie wicemistrzowie Polski zajmują się jednak Dongiem. 25-letni napastnik zagrał w czterech meczach na zgrupowaniu w Hiszpanii. Na początku prezentował się bardzo słabo. Widać było, że przez ostatnie miesiące nie trenował i jest nieprzygotowany. Wyróżniał się tylko techniką. Gdy wydawało się, że trener Jan Urban odeśle go do domu, wszyscy legijni napastnicy doznali kontuzji. Chińczyk dostał ostatnią szansę. Zagrał z Hajdukiem Split i spisał się znakomicie, należał do najlepszych na boisku. W Legii wierzą, że jeśli odbudują go fizycznie, będą mieli z niego pożytek.

Piłkarz w środę po południu leci do rodzinnego Dalian, by przedłużyć wizę i przywieźć dokumenty wymagane przy pozwoleniu na pracę. - Mamy nadzieję, że zdąży na rozpoczynające się za tydzień zgrupowanie na Cyprze - mówi rzecznik Legii Michał Kocięba.