Legia czeka na nowy stadion

Od 30 do 40 milionów euro ma kosztować budowa nowoczesnego stadionu Legii Warszawa, na którym mogłoby zasiąść około 30 tysięcy widzów. Całkowity zwrot kosztów ma nastąpić nie później niż za 10 lat. Koncepcja wybudowania spełniającego wszelkie wymogi stadionu Legii Warszawa powstała przed dwoma laty. Trudno jednak było wdrażać te plany, ponieważ grunty należały do Ministerstwa Obrony Narodowej. Sprawa ruszyła do przodu dopiero w październiku ubiegłego roku, gdy Agencja Mienia Wojskowego sprzedała tereny Legii za 16 milionów złotych Urzędowi Miasta Warszawy. Spółka akcyjna Legia Warszawa nie jest jednak zadowolona z rozwiązań, które miały miejsce później. Dzierżawcą gruntów ze stadionem został CWKS, który udostępniał obiekt klubowi piłkarskiemu za duże pieniądze. Wreszcie jednak pojawiła się obietnica, że stadion dostanie w dzierżawą Legia Warszawa S.S.A, co przerwałoby zastój inwestycyjny przy Łazienkowkiej 3. Budową stadionu ma zająć się nowa spółka, w skład której będzie wchodziło miasto, Legia Warszawa S.S.A, CWKS, PZPN i główny udziałowiec stołecznego klubu - Polmot. Decyzja w sprawie powołania Spółki być może zapadnie już w przyszłym miesiącu, co umożliwiłoby rozpoczęcie inwestycji w kwietniu tego roku. "Chcielibyśmy wybudować stadion, na który mogłoby przyjść 30 tysięcy widzów - powiedział Paweł Gilewski, zastępca dyrektora finansowo-gospodarczego Polmotu - przewidujemy, że koszt takiej budowy wyniósłby od 30 do 40 milionów euro. Przy odpowiednim wykorzystaniu nowego obiektu zwrot kosztów nastąpiłby nie później niż za dziesięć lat." Przedstawiciel głównego sponsora Legii jest optymistą w sprawie pieniędzy potrzebnych do rozpoczęcia inwestycji, chociaż powszechnie znaną sprawą są zadłużenia klubu, m.in. wobec zawodników. "W tym wszystkim najważniejsze jest, aby obiekt był rentowny. Jeśli będzie, wówczas fundusze na jego budowę znajdą się" - obiecał Gilewski. "Nie będzie zadłużenia, jeśli będziemy mieli stadion, przynoszący zyski" - dodał Edward Trylnik, prezes zarządu Lagii Warszawa S.S.A. Najbardziej prawdopodobna wydaje się konstrukcja stadionu z dachem odkrytym, chociaż przygotowano także plan obiektu przykrytego. Gilewski przyznał, że zaawansowane są negocjacje z inwestorami i wykonawcami, wśród których znajdują się firmy mające na swoim koncie takie przedsięwzięcia jak przebudowa stadionu Wembley czy budowa Stade de France.