Legia - Dynamo 1:1 (0:0): Sparingowy remis z Białorusinami
13.10.2018 12:21
Kolejna przerwa na mecze reprezentacji, kolejny sparing mistrzów Polski. Miesiąc temu Legia zremisowała 0:0 z Bruk-Betem Nieciecza. Teraz warszawiacy zmierzyli się ze zdobywcami Superpucharu Białorusi, Dynamem Brześć. Konfrontacja, jak cztery tygodnie temu, była zamknięta dla kibiców oraz przedstawicieli mediów. Nieliczni fani próbujący oglądać mecz zza płotu, byli przeganiani przez ochronę. Pojawiła się też policja, ale ta słusznie nie podjęła żadnej interwencji.
Na boisku początkowo nie działo się wiele. Trener Ricardo Sa Pinto posłał na boisku relatywnie najmocniejszy skład, jak na obecne możliwości spowodowane przerwą na mecze kadr narodowych. Konfrontację rozpoczął w bramce Arkadiusz Malarz, a duet stoperów tworzyli Michał Pazdan i Inaki Astiz. Portugalski szkoleniowiec w przedmeczowych założeniach nakazał również wysoką grę bocznym obrońcom. Za ofensywę odpowiadać miało trio Miroslav Radović, Sandro Kulenović i Carlitos. Spotkanie przez długi czas było wyrównane, brakowało akcji w ofensywie, za to gra toczyła się przede wszystkim w środku pola, gdzie solidnie prezentował się Andre Martins. Białorusini skutecznie bronili się tuż przed „szesnastką”, gdzie zakończyło się sporo akcji „Wojskowych”.
Kiedy już Carlitos przedarł się przez zasieki Białorusinów, strzelił nawet gola. Arbiter nie uznał jednak trafienia, gdyż Hiszpan był na pozycji spalonej. Przyjezdni, którzy w piątek zameldowali się w Warszawie, najlepsze okazje stwarzali sobie głównie po strzałach z dystansu, które jednak mijały bramkę strzeżoną przez Malarza lub trafiały w ręce doświadczonego golkipera. Bezbramkowy remis utrzymał się do przerwy, a także przez pierwszy kwadrans drugiej połowie.
W 60. minucie do bramki Malarza trafił znany z Ekstraklasy Ołeksij Chobłenko, który pokonał golkipera uderzeniem z pola karnego. Błyskawicznie wyrównał jednak Carlitos. Hiszpan w tempo wybiegł do dośrodkowania i sprytnym uderzeniem pokonał bramkarza Białorusinów. Wkrótce prowadzenie legionistom mógł dać Sandro Kulenović, lecz Chorwat przegrał pojedynek sam na sam z Pawłem Pawluczenką. Dynamo wciąż najmocniej zagrażało po strzałach zza pola karnego. Raz futbolówka odbiła się nawet od słupka.
Legia zremisowała z Dynamem Brześć 1:1. Niedziela będzie dla warszawiaków dniem wolnym. W kolejnym tygodniu, mistrzowie Polski zmierzą się w Ekstraklasie z Wisłą Kraków.
Legia - Dynamo 1:1 (0:0)
Carlitos (60. min.) - Chobłenko (59. min.)
Żółte kartki: Astiz (Legia) - Zaleskij (Dynamo)
Legia: Malarz (67' Cierzniak) - Kucharczyk, Pazdan, Astiz, Hlousek (46' Hołownia) - Cafu (46' Hamalainen), Martins, Antolić - Radović (46' Pasquato) - Kulenović (81' Zjawiński), Carlitos.
Dynamo: Pawluczenko - Zaleskij, Gabi, Borysow, Kargas, Filipović, Kriwiec, Bykow, Chobłenko, Fameyeh, Babawo (73' Jibodu). Zagrali również: Duarte, Medved, Nikiforenko
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.