Legia - Górnik: Ligowy klasyk o pozycję lidera

W mediach już od kilku dni pojawiają się zestawienia kadr Legii i Górnika, które dowodzą, że mistrzowie Polski to drużyna doświadczona oparta głównie na starszych zawodnikach, liderujący zabrzanie zaś to ekipa stawiająca głównie na młodych, utalentowanych graczy wspieranych przez kilku dojrzalszych zawodników. Trener Romeo Jozak nie będzie mógł skorzystać z usług tych najbardziej doświadczonych reprezentacyjnie, których ma w kadrze, a więc z Michała Pazdana i Artura Jędrzejczyka. Pierwszy boryka się ze stawem skokowym, a drugiego z obrońców czeka zabieg w związku z kontuzją łąkotki. Szyki obronne „Wojskowych” rozbija przede wszystkim nieobecność etatowego stopera i u boku Inakiego Astiza będziemy oglądać Macieja Dąbrowskiego. Nie zobaczymy jeszcze rzecz jasna Miroslava Radovicia, którego finalny powrót jest przewidywany na obóz zimowy w styczniu. W przeciwieństwie do meczu z Pogonią możemy liczyć na powrót na skrzydło pauzującego wówczas za kartki Guilherme. Ponadto szkoleniowiec Legii postawi prawdopodobnie na sprawdzony garnitur bez większych niespodzianek, chociaż można zastanawiać się nad partnerem Krzysztofa Mączyńskiego na pozycji defensywnego pomocnika. Gorsze spotkanie rozegrał w Szczecinie Tomasz Jodłowiec, a bardzo dobrą zmianę z kolei dał Thibault Moulin i przypieczętował występ przeciwko Pogoni golem. Francuz dostał również szansę występu w meczu rezerw z Polonią, ale nie zachwycił. Należy wziąć jednak poprawkę, że od meczu w Szczecinie minęły dwa tygodnie, więc rywalizację na tej pozycji zweryfikowały z pewnością treningi, a na kogo postawi trener Jozak, dowiemy się przed meczem.

Zbyt wielu problemów z kontuzjami nie ma w swojej kadrze trener Górnika Marcin Brosz, który będzie mógł zestawić najsilniejszy skład, bowiem wśród zawodników nieobecnych z urazami zmagają się jedynie rezerwowi: Rafał Wolsztyński, Dariusz Pawłowski i Konrad Nowak. Największą gwiazdą niedzielnego rywala Legii jest bez wątpienia 33-letni Igor Angulo - aktualny lider na liście najlepszych strzelców z 15 trafieniami na koncie – któremu piłki dogrywają świeżo upieczeni reprezentanci Polski: Rafał Kurzawa i Dawid Kądzior. Nie można również pominąć w tej układance coraz lepiej spisujących się młodzieżowych reprezentantów: Szymona Żurkowskiego, zbierającego świetne recenzje bramkarza Tomasza Loski oraz… byłego legionisty Mateusza Wieteski (który z czterema golami jest drugim strzelcem Górnika).

Legionistów czeka zatem twardy orzech do zgryzienia, ponieważ zespół Brosza nie zwalnia tempa, ma zaledwie dwie ligowe porażki i aż 33 zdobyte bramki (Legia ma ich 19), a w spotkaniu ostatniej, 15. kolejki Lotto Ekstraklasy zabrzanie odprawili z kwitkiem poznańskiego Lecha i zwyciężyli 3:1, zamykając piękną dla siebie klamrą pierwszą rundę rozgrywek ligowych.

Specjaliści z Fortuny wskazują jednak na legionistów jako na zdecydowanych faworytów tego starcia. Zwycięstwo Legii wyceniane jest po kursie 1.77, a remis – 3.60. Porażka mistrza Polski to wysoki kurs – 4.60.

Przypuszczalne składy:

Legia: Malarz – Broź, Astiz, Dąbrowski, Hlousek – Mączyński, Jodłowiec/Moulin – Guilherme, Hamalainen, Kucharczyk – Niezgoda

Górnik: Loska – Wolniewicz, Wieteska, Suarez, Koj – Kurzawa, Żurkowski, Matuszek, Kądzior – Ł. Wolsztyński, Angulo