
Legia może kupić napastnika, ale po awansie
20.08.2013 08:03
(akt. 09.12.2018 10:27)
Co tydzień na biurku prezesa Bogusława Leśnodorskiego lądują oferty od menedżerów. - W tygodniu dostajemy kilkanaście propozycji. Cały czas monitorujemy rynek, ale jesteśmy spokojni. Zobaczymy, co się wydarzy w najbliższych tygodniach - mówi Faktowi prezes Legii. Kilka dni temu mówiło się o zainteresowaniu Legii Danko Lazoviciem, ale prawda jest taka, że to jedynie agent piłkarza szuka swojemu klientowi klubu
- Nawet nie wiem, kto to jest - skomentował te doniesienia Leśnodorski. Lazović zarabiał w rosyjskim Zenicie Sankt Petersburg w Rosji ok. 4 milionów euro za sezon i jest poza zasięgiem Legii. Do klubu trafiły także oferty Carltona Cole'a i Ismaela Bangoury.
Jeśli Legia awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów, transfer napastnika będzie konieczny. Warunek jest jeden - taki piłkarz musi zgodzić się na roczną pensję w granicach pół miliona euro. Większość z zawodników o uznanych nazwiskach oczekuje zdecydowanie wyższych zarobków, a w Legii nikt nie chce przepłacać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.