News: Michał Żewłakow: Nagy przypomina mi Dudę

Legia na europejskich salonach

Marcin Szymczyk

Źródło: legia.com

13.10.2014 10:36

(akt. 04.01.2019 12:42)

- Chcemy żeby nasz futbol szedł dynamicznie w dobrym kierunku, ale nie będzie to możliwe bez pracy wykonanej na szczeblu międzynarodowym. Nie możemy żyć w ignorancji wobec tego, co dzieje się w Europie - mówi w rozmowie z oficjalną stroną klubu legia.com Dominik Ebebenge, kierownik ds. rozwoju Legii Warszawa.
 - ECA, tj. European Club Organisation, jest największą, niezależną od krajowych i międzynarodowych federacji piłkarskich takich jak FIFA czy UEFA organizacją, której celem jest reprezentowanie europejskich klubów piłkarskich na arenie europejskiej i międzynarodowej.  Zrzesza obecnie ponad 200 klubów z ponad 50 państw, w tym wszystkie istotne. Od kilkunastu lat na rynku piłkarskim w Europie funkcjonują podmioty, które mają wpływ na kształt i funkcjonowanie piłki nożnej na naszym kontynencie. Piłkarzy reprezentuje FIFPro – europejski związek piłkarzy, ligi zawodowe – EPFL (Association European Professional Football Leagues), kluby – właśnie ECA. Co prawda wszelkie kluczowe decyzje w europejskim futbolu podejmowane są przez FIFA lub UEFA, jednakże jeżeli chcemy mieć przy ich omawianiu choćby głos doradczy, ECA jest naturalną i de facto jedyną taką możliwością - tłumaczy Kuba Laskowski, pełnomocnik Zarządu Legii ds. prawnych i projektów biznesowych.


- ECA stanowi pewnego rodzaju unię klubów, która stara się przeforsować korzystne dla nich rozwiązania. My, jako Legia, nie mamy długiego europejskiego stażu na najwyższym poziomie, ale w związku z ostatnimi wydarzeniami - myślę tu między innymi o meczu z Celtikiem - i naszym szybkim rozwojem, chcielibyśmy żeby nasz głos był słyszalny w piłkarskiej Europie. Chcemy brać aktywny udział we wszelkich inicjatywach, które będą zmieniać krajobraz piłki nożnej tak, żeby nie odbywało się to z niekorzyścią dla nas lub innych polskich klubów czy też dla klubów o podobnej pozycji jak Legia Warszawa - dodaje Ebebenge.


- Niezależnie od postawy naszej drużyny w rozgrywkach i zamieszaniu po meczu z Celtikiem, im częściej pojawiamy się na spotkaniach ECA, zabieramy głos w dyskusjach i rozmawiamy z przedstawicielami innych klubów, tym stajemy się bardziej rozpoznawalni i szanowani. Nasz klub został przydzielony do tzw. ECA third division grupującej kluby z państw Europy środkowo-wschodniej i Skandynawii, w tym m.in. Spartę Praga, Crvenę Zvezdę, Dynamo Mińsk, Rosenborg, Malmo FC czy – co ciekawe – Celtic Glasgow. To właśnie na tym forum możemy obecnie budować naszą pozycję wewnątrz ECA, czekając na nowy cykl członkowski - obecny kończy się wraz z upływem piłkarskiego sezonu rozgrywkowego 2014/15 - i możliwość aktywnego włączenia się w prace grup roboczych ECA - wyjaśnia Laskowski.

- Kluczową osobą, która ze względu na kompetencje i umiejętności będzie nas reprezentować na najwyższym szczeblu, jest i będzie Dariusz Mioduski, który jest równorzędnym partnerem do rozmów z prezesami wielkich europejskich klubów. Naszą ambicją jest, by Dariusz wszedł w ciągu najbliższych kilku lat do zarządu ECA, który podejmuje newralgiczne decyzje i rekomenduje pewne rozwiązania UEFA. Musimy jednak pamiętać, że wybór do zarządu jest dużo bardziej złożoną sprawą - najpierw będziemy musieli wykonać dobrą pracę na poziomie operacyjnym - dodaje Ebebenge.


- Celem jest zbudowanie stanowiska ECA w kluczowych kwestiach dotyczących europejskiego rynku piłkarskiego. Grupy te, z których każda składa się z 22 członków, zajmują się odpowiednio: finansowymi aspektami funkcjonowania klubów i UEFA, rozgrywek, marketingiem, futbolem młodzieżowym oraz relacjami ECA z innymi istotnymi podmiotami europejskiego futbolu. Poza tym, niezależnie od wspomnianych wcześniej grup, w ECA funkcjonuje tzw. Legal Advisory Panel, stanowiący platformę wymiany wiedzy i doświadczeń prawników klubów piłkarskich, działający również na rzecz określonych zmian regulacji sportowych FIFA i UEFA - mówi z zainteresowaniem Laskowski.


Na które projekty Legia chce mieć wpływ poprzez zaangażowanie w prace ECA? - Nie jest żadnym sekretem, że chcielibyśmy, aby mistrzowi Polski łatwiej było dostać się do fazy grupowej Ligi Mistrzów. To dla nas bardzo istotne, by doprowadzić do innego sposobu wyłaniania członków tej fazy LM - odpowiada Ebebenge. - Jedną z rzeczy, o którą będziemy walczyć i już o niej rozmawialiśmy, jest zmiana przepisu, który wyrzucił Legię z walki o play off Ligi Mistrzów. Dostaliśmy sygnały z wielu stron, że ten przepis jest bardzo niejasny i niezrozumiały - dodaje Laskowski.


Zapis całej rozmowy o ECA i znaczeniu tej organizacji dla Legii można znaleźć na legia.com.

Polecamy

Komentarze (58)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.