Legia na obozie
04.07.2003 12:44
Piłkarze Legii szybko poruszają się po boisku. Ćwiczą nowe ustawienie zespołu.
- Wreszcie dzieje się coś ciekawego - mówią legioniści. - Trener Okuka zamęczał nas ciągłym bieganiem wokół boiska. W kółko powtarzaliśmy te same ćwiczenia. Serb miał chyba tylko trzy zestawy. Już po tygodniu mdliło nas z nudów.
Dariusz Kubicki ma ambitne plany. Chce przestawić zespół na nowocześniejszy system gry z czterema obrońcami ustawionymi w linii. Uważa, że jest to najlepszy sposób, by Legia znów grała o mistrzostwo Polski.
- Specjalnie wybrałem hotel "Złota rybka" - śmieje się "Kuba". - Chcemy prosić ją o zdrowie dla piłkarzy i naszych rodzin. Z resztą damy sobie sami radę. Na pierwsze przedsezonowe zgrupowanie legioniści przyjechali do Białej Podlaskiej. Początkowo zawodnicy dziwili się wyborowi tej miejscowości.
- Wiozą nas na Syberię za karę - śmieli się podróżując na wschód od Warszawy. Pensjonat, w którym zamieszkali, daleki jest od luksusów, ale nie przypomina kazamatów. Jest uroczy i cichy. - Jesteśmy tu sami, więc nikt nam nie zagląda do talerzy ani do łóżek - uważa Kubicki. Legioniści są zadowoleni z przyjazdu do Białej Podlaskiej. Warunki do treningu w ośrodku piłkarskim podlaskiej AWF mają bowiem wspaniałe.
- Trawa tu niczym na polu golfowym - zachwyca się Wojciech Szala. - Szkoda, że wypadł mi cały dzień treningu. Boisko jak dywan - dodał narzekający na ścięgno Achillesa Marcin Rosłoń.
Legionistów nie przeraża, że trenują dwa razy dziennie po dwie godziny.
- Tak porządnych zajęć taktycznych nie było chyba od... trenera Kopy - zastanawia się Jacek Zieliński. Jemu łatwiej, bo ma duże doświadczenie. Niektórzy młodsi koledzy jeszcze "gubią kroki" w tanecznych układach Dariusza Kubickiego.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.