Legia nic nie zapłaciła za Dwaliszwilego?!

Jodłowiec i Dwaliszili to transakcje wiązane. Do obu tych zawodników część praw miał Józef Wojciechowski, poprzedni właściciel warszawskiej Polonii. Przed rozpoczęciem obecnego sezonu zgodził się na odejście obrońcy do Śląska Wrocław za darmo, ale zachował sobie prawa transferowe tego piłkarza. Dodatkowo w umowie z mistrzami Polski znalazł się zapis, na mocy którego to Wojciechowski będzie akceptował ewentualne propozycje transferowe. To z jednej strony oznacza, że bez jego zgody Śląsk nie mógł sprzedać tego zawodnika. Z drugiej, że gdyby jakaś oferta spodobała się Wojciechowskiemu, klub z Wrocławia nie miał nic do powiedzenia.

Gruzin ostatecznie trafił na Łazienkowską za darmo. To znaczy oczywiście zapłacono prowizje, piłkarz dostał 100 tys. euro za podpis pod umową, ale na Konwiktorską i do Wojciechowskiego nie trafiły żadne pieniądze. Trafią teraz, za Jodłowca.