Legia nie chce rewolucji
11.01.2008 08:44
W Legii mniej myślą o pogoni za Wisłą niż o obronie pozycji wicelidera. Zimą kupią jednego, najwyżej dwóch piłkarzy, którzy podniosą jakość drużyny. Na półmetku rozgrywek Legia traci aż dziesięć punktów do Wisły Kraków. Nad resztą stawki ma niewielką przewagę. - Będzie trudno utrzymać drugą pozycję, bo gonią nas Lech, Groclin i Korona. Obrona przed nimi nie oznacza jednak, że zupełnie zrezygnowaliśmy z marzeń o mistrzostwie. Być może Wisła będzie miała problem, by jak jesienią znów wygrać prawie wszystkie mecze - mówi trener <b>Jan Urban.</b>
- Świadomie zrezygnowaliśmy z walki na nazwiska na rynku transferowym. Mamy mocną drużynę, która z czasem ma grać coraz lepiej. Latem odeszło pięciu, a przyszło dziewięciu piłkarzy, zimą wzmocni nas jeden czy dwóch zawodników, bo nie można ciągle robić rewolucyjnych zmian - dodaje dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak. We wtorek Legia leci na pierwsze zgrupowanie do Hiszpanii. - W mediach pojawiały się nazwiska polskich piłkarzy z zagranicznych klubów chcących wrócić do kraju - nie mając tam miejsca w składach, chcą walczyć w Polsce o wyjazd z kadrą na Euro 2008. Ci zawodnicy jednak co innego mówią do prasy, a co innego w rozmowach z nami. Jeżeli zawodnik ma kilkuletni wysoki kontrakt, to nawet jeśli nie gra, niechętnie z tego rezygnuje. Poważnie interesowaliśmy się Markiem Saganowskim, ale jak przyszło co do czego, okazało się, że różnice w oczekiwaniach są zbyt duże - tłumaczy Trzeciak. - Nie sądzę, by do Wisły przyszedł Jacek Krzynówek. W dodatku Wisła ma kłopoty z kontuzją Baszczyńskiego czy dojściem do porozumienia z Kosowskim - dodaje Urban.
Legia doszła za to do porozumienia z pewną agencją menedżerską, która do sprawdzenia na zgrupowanie przyśle grupę zawodników z Afryki. Jest wśród nich 18-letni Ransford Osei z Ghany. Wicekról strzelców mistrzostw świata juniorów ma 168 cm wzrostu, ale interesowały się nim już takie firmy, jak: Chelsea, Tottenham, Manchester United czy Manchester City. Legia ma sprawdzić też 21-letniego Bernarda Parkera z RPA, który był niedawno na testach w MC, i jego rodaków Mario Booysena, Jamesa Madidilane'a oraz Seidu Yahaya z Ghany. Legia czeka też na pomocnika reprezentacji RPA Bryce'a Moona. - Dostał jednak powołanie na Puchar Narodów Afryki, poczekamy, aż jego drużyna skończy w nim udział - mówi Trzeciak. Na pierwszym po urlopowej przerwie treningu pojawili się wszyscy piłkarze kadry pierwszego zespołu (oprócz Brazylijczyka Rogera, przyleciał do Warszawy dopiero wieczorem). W tym kontuzjowany przez ostatni rok Sebastian Szałachowski i Kamil Grosicki, który w grudniu leczył się na Mazurach z uzależnienia od hazardu. - Na razie nikt od nas nie odchodzi. Zobaczymy po zgrupowaniu - deklaruje trener Urban. Zostaje też kapitan drużyny Aleksandar Vukovic. Serb zdementował pogłoski, że zamierza wyjechać do Rosji.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.