Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia osiem razy z rzędu

Marcin Gołębiewski

Źródło: gazeta.pl

05.04.2006 23:16

(akt. 26.12.2018 04:15)

20 maja 2000 r. - tę datę kibice Polonii powinni znać doskonale. Tego dnia właśnie ich drużyna po raz ostatni pokonała Legię. Miesiąc wcześniej zwyciężyła 2:1 w finale Pucharu Ligi. Wygrana w lidze i to aż 3:0 dała "Czarnym Koszulom" drugie i ostatnie jak dotąd mistrzostwo. Do tych sukcesów drużynę prowadził obecny szkoleniowiec Legii - Dariusz Wdowczyk. Wszystko to działo się przy Łazienkowskiej.
Ta klęska musiała bardzo zaboleć legionistów, bo od tej pory w stołecznych derbach już tylko raz padł remis 0:0, a ostatnich osiem meczów wygrali. Niektóre bardzo wyraźnie. W przypadku tych spotkań można powiedzieć, że nieważne, kto był trenerem Legii. Piłkarze z Łazienkowskiej i tak zwyciężali. Za kadencji Dragomira Okuki zdarzyły się trzy takie spotkania - 3:0, 4:1 i 1:0 (to ostatnie na stadionie Polonii - bilans bramkowy Serba 8-1). Dwukrotnie Legię prowadził Dariusz Kubicki - 1:0 (oficjalnie gospodarzem była Polonia, ale grano na stadionie Legii) i 7:2 (8-2). Dwa razy także Jacek Zieliński, za niego Legia zwyciężała najefektowniej - 4:1 i 5:0 (ten drugi wynik osiągnięty został przy Konwiktorskiej, bilans 9-1). 1:0 wygrała Legia u siebie już za trenera Wdowczyka (Polonię prowadził wtedy Kubicki). Całkowity bilans bramkowy ostatnich ośmiu spotkań wynosi 26-4. Od razu widać więc, kto jest faworytem. A trzeba dodać, że do żadnego z wymienionych spotkań Polonia nie przystępowała z ostatniego miejsca w tabeli. Tak natomiast jest teraz. Niedzielny mecz derbowy zostanie rozegrany na stadionie Polonii. Na swoim obiekcie poloniści na wygraną czekają jeszcze dłużej. Od 10 września 1950 r., kiedy po trafieniach Mariana Łącza i Jerzego Szularza zwyciężyli 2:1. Natomiast ostatnim polonistą, który strzelił gola Legii na stadionie Polonii, pozostaje Arkadiusz Bąk. Dokonał tego w ostatniej minucie meczu rozegranego 24 października 1999 r. Z karnego podyktowanego za przypadkowe trafienie piłki w rękę Zielińskiego, wówczas jeszcze zawodnika. Wtedy, po raz przedostatni do tej pory, był remis.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.