Legia planuje wielkie zakupy. Arboleda, Mierzejewski...

- Poza tym interesuje nas dwóch innych piłkarzy z czołowych polskich drużyn. Pierwsze rozmowy mamy już za sobą - przyznał w rozmowie z dziennikarzami TVN Warszawa "Beret". Arboleda żąda pensji na poziomie 500 tysięcy euro, a na taki wydatek właściciela Legii Mariusza Waltera z pewnością stać.

Trener Maciej Skorża nie ukrywa, że bardzo chciałby mieć Kolumbijczyka w swoim zespole. - Chyba każdy trener byłby zadowolony, mając w kadrze piłkarza o tak wielkich umiejętnościach - stwierdził niedawno szkoleniowiec Legii. Sam zawodnik jest bardzo zadowolony z zainteresowania warszawskiego klubu. - Jestem wdzięczny za takie słowa i zaufanie. To dla mnie powód do dumy, że taki trener chciałby mieć mnie w tak wielkim zespole z tak piękną historią. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość - skomentował "Maniek". Jeśli działaczom Legii uda się przekonać Arboledę do przyjścia na Łazienkowską, to kibice stołecznej drużyny będą go oglądać w koszulce z "eLką" na piersi dopiero od czerwca. Wtedy wygasa mu dotychczasowa umowa z Lechem.

Kogo jeszcze chciałby mieć Skorża? W kręgu zainteresowań znajduje się także Adrian Mierzejewski. Skrzydłowy Polonii Warszawa gra w tym sezonie znakomicie, jest najlepszym piłkarzem Czarnych Koszul. Prezes Józef Wojciechowski z pewnością zażąda za swoją gwiazdę pokaźnej sumy, ale jeśli zespół z Konwiktorskiej po rundzie jesiennej nie będzie miał szans na mistrzostwo Polski, właściciel Polonii zrobi wszystko, by odzyskać choć część z wyrzuconych w błoto pieniędzy. Trener Skorża cały czas marzy również o ściągnięciu na Łazienkowską Patryka Małeckiego z krakowskiej Wisły.