Legia przed meczem z Ruchem
01.05.2002 21:05
Na pewno do tego meczu podejdziemy na większym luzie. Będziemy jednak bardzo się starać, aby nie przegrać i dociągnąć tę naszą passę meczów bez porażki do 20 - mówi Maciej Murawski. W sobotę Legia kończy ligowy sezon meczem z Ruchem w Chorzowie
Od spotkania z niebieskimi rozpoczęły się dobre chwile drużyny Dragomira Okuki. Na trzeci mecz sezonu warszawianie jechali przytłoczeni dwoma przegranymi ze Śląskiem i Amicą, ale w Chorzowie wygrali aż 4:0 (w rewanżu zremisowali 1:1). Pamiętny był jednak mecz rozegrany w grupie mistrzowskiej. Ruch prowadził 1:0 po strzale młodego napastnika Marka Sukera, a dał się złamać dopiero osiem minut przed końcem po wspaniałym uderzeniu Tomasza Kiełbowicza z rzutu wolnego, który zresztą po raz pierwszy na stadionie przy Łazienkowskiej zdobył gola dla Legii.
- Na pewno do Chorzowa pojedziemy zmobilizowani w stopniu takim, jak to tylko będzie możliwe - mówi Cezary Kucharski. - Będzie trudniej, ponieważ wszystko jest przesądzone i już jesteśmy mistrzami. Zależy nam jednak bardzo, by godnie zakończyć rozgrywki.
Jeszcze nie wiadomo, co zadecyduje trener Okuka. Być może postawi na dublerów. Kontuzji w meczu z Odrą Wodzisław doznał Jacek Magiera i nie jest pewne, czy trener zdecyduje się wstawić go do składu. Tym bardziej że na miejsce w pomocy czekają zdrowi Adam Majewski i Mariusz Piekarski.
O ile dla całej Legii i większości piłkarzy Ruchu sobotnie spotkanie jest mało istotne, o tyle dla jednego człowieka może być bardzo ważne. Do składu Ruchu wraca bowiem Mariusz Śrutwa (pauzował za czerwoną kartkę), który poluje na setnego gola w lidze (ma ich obecnie 99). Dla niego mecz jest zresztą dodatkowo istotny, jak każda konfrontacja z Legią, której przecież krótko był zawodnikiem i w której mu się nie wiodło.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.