Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia - Rot-Weiss Essen 1:0 (0:0)

Redakcja

Źródło: Legia.Net

17.01.2008 18:04

(akt. 21.12.2018 09:46)

W pierwszym meczu kontrolnym Legia Warszawa pokonała niemiecki SC Rot-Weiss Essen 1:0. Jedyna bramka spotkania padła w 48. minucie. Po faulu w polu karnym na <b>Macieju Korzymie</b>, jedenastkę bezbłędnie wykorzystał <b>Roger Guerreiro</b>. Cały mecz rozegrała trójka testowanych piłkarzy z Afryki, ale był to występ słaby. Spotkanie rozpoczęło się z piętnastominutowym opóźnieniem, gdyż niemiecka drużyna miała problemy z transportem. - <a href=fotoreportaz.php?id=575 class=link>Fotoreportaż z meczu</a> - <a href=fotoreportaz.php?id=576 class=link>Trzeci dzień zgrupowania w obiektywie</a>
W pierwszej połowie spotkania Legia miała trzy dogodne sytuacje bramkowe. Zmarnowali je kolejno Parker, Paluchowski i Burkhardt. Niemcy również mieli dwie groźna akcja, jedną nawet zakończyli golem, ale nieuznanym przez arbitra. Zawodnik Rot Weiss Essen faulował. Z bardzo słabej strony pokazali się wszyscy testowani obcokrajowcy. Na początku drugiej odsłony meczu, na akcję indywidualną zdecydował sie Maciej Korzym. Jego dynamiczny rajd został przerwany faulem przez niemieckiego golkipera. Piłkę na wapnie ustawił sobie Roger Guerreiro. Bramkarz wyczuł intencje Brazylijczyka, ale uderzenie było na tyle precyzyjne, że piłka zatrzepotała w siatce. 1:0 dla Legii. Jak sie później okazało było to jedyne trafienie w tym spotkaniu. Legia Warszawa - Rot-Weiss Essen 1:0 (0:0) Bramka: Roger (48 min) Legia: Gostomski (46' Skaba) – Madidilane, Boooysen, Augustyn (46' Szala), Kiełbowicz (46' Wawrzyniak) – Grosicki (46' Frączczak), Ekwueme (46' Vuković), Parker, Burkhardt (46' Roger), Smoliński (46' Rybus) – Paluchowski (46' Korzym). Rezerwowi: W spotkaniu nie wystąpili wszyscy piłkarze. Mecz z boku oglądali: Piotr Giza, Inaki Astiz, Piotr Bronowicki, Jakub Rzeźniczak, Edson, Sebastian Szałachowski, Takesure Chinyama, Bartłomiej Grzelak, środowy jubilat Miroslav Radović, Ariel Borysiuk, kontuzjowany Dickson Choto i świętujący powołanie do kadry Słowacji Jan Mucha

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.