Legia rozstanie się z Ivanem Kepciją?
20.08.2018 17:20
Ivan Kepcija, przed przyjściem do Legii, miał za sobą trzy lata pracy w roli zastępcy dyrektora akademii Dinama Zagrzeb. Wcześniej Chorwat przebywał w Stanach Zjednoczonych, gdzie zaczynał od trenowania drużyn. Tam Kepcija prowadził m.in. uniwersytecki zespół Holy Names, a także był dyrektorem technicznym klubu San Ramon.
Przez ostatni rok Kepcija odpowiadał m.in. za transfery. To on podpisał się pod zimowym oknem trasferowym, gdy do Legii trafił William Remy, którego CV podesłali agenci czy Eduardo, na którego ściągniecie nalegał Romeo Jozak. Wtedy pozyskano także m.in. Chrisa Philippsa, Marko Vesovicia, Briana Iloskiego czy Domagoja Antolicia. W części decyzji pomagał mu Romeo Jozak. Po rozstaniu się z nim, Kepcija nie miał już tak mocnego głosu w klubie. Niektórych pomysłów nie zrealizowano, a zarząd klubu ograniczył władzę Chorwata.
W ostatnich tygodniach zdanie Kepciji nie miało w klubie wielkiej wagi. Pozycja Kepciji konsekwentnie słabła: najpierw po zwolnieniu Jozaka, następnie po pożegnaniu się z Deanem Klafuriciem.
Ewentualne pożegnanie z Kepcija oznaczać tez będzie rozstanie z jego zastępcą, Viktorem Bezhanim. Chorwat proszony o komentarz do swojej sytuacji, nie chciał się wypowiedzieć na ten temat. Zwolnienie Kepciji byłoby też spełnieniem jednego z postulatów, który przed prezesem Dariuszem Mioduskim postawili kibice w swoim liście otwartym.
Następca Kepciji w roli dyrektora technicznego (lub sportowego) miałby być Polak. Pojawiały się pomysły, by był nim Jacek Zieliński. Obecny szef akademii Legii w ostatnich tygodniach był regularnie proszony o opinię w pewnych kwestiach. Więcej wskazuje jednak na to, że rolę Kepciji mógłby pełnić Radosław Kucharski, który nieco ponad rok temu wrócił na Łazienkowską i został szefem skautingu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.