Legia skazana na Dwaliszwilego
10.10.2013 09:01
- Dodatkowo kontuzja odcisnęła na nim negatywne piętno. Nagle został wytrącony z dobrego rytmu. Brak powtarzalności z treningów przełożył się na mecze - dodaje Magiera.
- Wiosną wydawało się, że będzie dużym wzmocnieniem Legii. Strzelał gole, wygrywał pojedynki, obrońcy wręcz odbijali się od niego - ocenia Andrzej Juskowiak. - W tym sezonie jest jednak ociężały. Brakuje mu zdecydowania. Spóźnia się za akcją lub za szybko wbiega w pole karne. Na boisku dokonuje złych wyborów. Koledzy nie mają do niego zaufania. Nie szukają go na siłę w polu karnym. Widać to było w Krakowie. Forma Władimira Dwaliszwilego to jedno z największych rozczarowań obecnych rozgrywek - dodaje ekspert TVP na Warszawa.sport.pl.
Legia po tym, jak poważna kontuzja kolana wykluczyła Marka Saganowskiego do końca roku, w ataku praktycznie nie ma kim straszyć. 20-letni Patryk Mikita boleśnie zderzył się z ligową rzeczywistością w meczu ze Śląskiem Wrocław. O rok starszy Michał Efir dopiero od niedawna trenuje. Wychowanek Wieniawy Lublin wyleczył zerwane w lutym po raz trzeci więzadła krzyżowe w kolanie. W sobotę zagrał pierwszy mecz w trzecioligowych rezerwach. Nie wiadomo, kiedy wróci na ekstraklasowe boiska.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.