Legia - Śląsk: Mecz z podtekstami
11.08.2012 03:04
Relacja na żywo - kliknij tutaj
Wojskowi do meczu o Superpuchar przystępują uskrzydleni awansem do ostatniej rundy eliminacji do Ligi Europy. Podopieczni Jana Urbana pokonali w dwumeczu austriacki SV Ried 4:3 i w kolejnej fazie zmierzą się z norweskim Rosenborgiem Trondheim. W zupełnie innych humorach są piłkarze Sląska Wrocław, którzy odpadli z eliminacji do Ligi Mistrzów z Helsinborgiem, który na Dolnym Śląsku wygrał 3:0, a u siebie 3:1. Piłkarze Oresta Lenczyka "spadli" więc do Ligi Europy, gdzie o awans do fazy grupowej powalczą z niemieckim Hannoverem 96.
Sytuacja kadrowa Legii jest całkiem dobra. Pewne jest, że w niedzielę na boisku nie pokażą się Dickson Choto i Michał Żewłakow. Pierwszy nie jest gotowy do gry po ostatniej kontuzji, żaś drugi doznał urazu na początku potyczki z austriackim Riedem. Nadal rekonwalescencję przechodzi również Rafał Wolski. Z powodów formalnych nawet na ławce rezerwowych nie usiądzie Jorge Salinas. Wszyscy pozostali zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry. W optymalnej dyspozycji będzie również Miroslav Radović, który miał kłopoty z kolanem i jak sam mówił, w czwartek występowało pewne ryzyko na pogłębienie się kontuzji. Serbowi na szczęście nic już nie jest i będzie mógł powalczyć o trofeum.
Również trener Lenczyk nie ma większych kłopotów kadrowych. Doświadczony szkoleniowiec może się jedynie martwić o psychikę zawodników, którzy znaleźli się w ogniu słusznej krytyki mediów oraz kibiców. Doświadczony szkoleniowiec może się też obawiać o swoją pracę. Porażka z Legią może oznaczać zwolnienie, a chętnych na posadę we Wrocławiu nie brakuje. Najpoważniejszymi kandydatami mediów już teraz są Piotr Nowak i... Maciej Skorża.
W meczu o Superpuchar, każdy szkoleniowiec będzie mógł dokonać szesciu zmian. Żaden z trenerów nie wyklucza, że skorzysta z tego prawa. Niedzielne spotkanie będzie miało duży aspekt psychologiczny. Przy Łazienkowskiej spotkają się dwie drużyny aspirujące do walki o najwyższe cele w Polsce. Wygrana postawi, którąś z ekip w lepszej pozycji wyjściowej przed startem Ekstraklasy. Zwycięstwo dołoży również łyżkę presji, ale również pokaże siłę lepszego zespołu.
Niestety ciekawie zapowiadający się mecz będzie pozbawiony pięknej oprawy tworzonej przez kibiców. Fani Sląska zbojkotowali spotkanie, gdy dowiedzieli się, że odbędzie się ono na stadionie rywala. W ostatnich dniach również kibice "Wojskowych" zdecydowali, że przy Łazienkowskiej nie zawisną flagi i nie będzie prowadzony doping. Niestety, ale możemy spodziewać się smutnej atmosfery w czasie pojedynku, a wszystko z uwagi na nieudolność piłkarskich władz w Polsce.
Piłkarze Legii mogą mieć dodatkową motywację przed niedzielnym spotkaniem, a wszystko z uwagi na incydent z mistrzowskiej fety WKS-u. Kilku graczy Śląska obraziło wtedy publicznie warszawski klub, wznosząc chamskie przyśpiewki. Za ten wybryk zawodnicy Śląska zostali ukarani dyskwalifikacją na kilka spotkań Ekstraklasy. - Czas pokazać kto tak naprawdę jest najlepszy w Polsce - zapowiada przed meczem Miroslav Radović.
Faworytem specjalistów z bwin.com są piłkarze Legii, za których wygraną za postawioną złotówkę można dostać 1,90 zł. Remis w regulaminowym czasie gry to mnożnik 3,40, a wygrana rywali z Wrocławia wyceniana jest na 3,90.
Przypuszczalne składy:
Śląsk: Kelemen - Kowalczyk, Pawelec, Jodłowiec, Mraz - Sobota, Stevanović, Mila, Kaźmierczak, Patejuk - Diaz
Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Suler, Astiz, Wawrzyniak - Radović, Łukasik, Vdroljak, Ljuboja, Kosecki - Saganowski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.