Legia szuka piłkarzy w Bułgarii
18.12.2010 09:16
Legia byłaby w stanie zapłacić podobną kwotę. Zakup napastnika to priorytet, a Delew cieszy się świetną opinią. Występuje w młodzieżówce, otrzymywał rozmaite nagrody, problem w tym tylko, że strzela mało goli. To niezwykle szybki piłkarz, łatwo dochodzi do sytuacji strzeleckich, ale ma kłopot z ich wykańczaniem. Jest niski (ma 169 cm), więc trudno oczekiwać, by wygrywał pojedynki główkowe. Wcześniej występował jako cofnięty napastnik, ostatnio gra na środku ataku. W meczu z Porto na Jóźwiaku mógł wywrzeć dobre wrażenie, bo zdobył bramkę (CSKA przegrał 1:3), ale dopiero pierwszą swoją w Lidze Europejskiej. Najważniejszego gola w karierze strzelił rok temu w meczu z Dynamem Moskwa. CSKA niespodziewanie wygrało na wyjeździe 2:1 i wyeliminowało mocniejszego rywala. Jego trafienie "szczupakiem" uznane zostało za bramkę roku w Bułgarii.
Jego klub przeżywa kłopoty finansowe. Ma milion euro długów i grozi mu, że nie będzie mógł przystąpić do rundy wiosennej. Dlatego zimą prawdopodobnie będzie musiał sprzedać czołowych zawodników. Innym z nich poza Delewem jest Paweł Widanow. On także uchodzi w Bułgarii za duży talent. W 2008 r. został wybrany najlepszym piłkarzem młodego pokolenia. W tym roku 22-letni obrońca doczekał się debiutu w reprezentacji i zaliczył już w niej cztery występy. Grał nawet w meczu eliminacji mundialu z Walią (1:0). Mimo to jest tańszy od Delewa, bo podobno można go kupić już za 300 tys. euro.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.