Legia szuka wzmocnień w Białymstoku

We wtorek, gdy zespół Jagiellonii przyjechał do Warszawy na mecz o Puchar Polski z Polonią, działacze Legii przeprowadzili rozmowy z włodarzami Jagiellonii, aby ustalić szczegóły transferu Sobolewskiego. Negocjacje rozpoczęły się kilka dni wcześniej, ale utknęły w martwym punkcie, gdyż rozbieżności finansowe były dość spore. Sytuacja Jagiellonii w ostatnim miesiącu drastycznie się jednak pogorszyła, więc transfer jest prawdopodobny. Długi „Jagi” przekraczają milion złotych i tyle działacze chcieliby za „Sobola”. Piłkarz chce odejść z klubu, bo jest skłócony z trenerem Adamem Nawałką. Działacze Legii prowadzą także rozmowy w sprawie transferów Grzegorza Bronowickiego z Górnika Łęczna, Artura Chałasa (zawodnik Hetmana trenuje już z Legią) oraz Nenada Milijasa. Napastnik serbskiej młodzieżówki pojawi się w Warszawie w sobotę i podpisze umowę. Legia zapłaci za niego 400 tys. euro. Obserwacje skauta Marka Jóźwiaka to nie jedyny sposób pozyskiwania talentów. Działacze Legii skontaktowali się z ludźmi w całej Polsce wychowującymi młodych sportowców. Wybrane osoby obserwowały zawodników, robiły notatki i przysyłały swe spostrzeżenia do Jóźwiaka. Najlepsi z nich zostaną zatrudnieni przez Legię od stycznia na umowę jako skauci. Jednym z łowców talentów jest np. Leszek Pisz. Najprężniej działa ośrodek na Śląsku. Stamtąd na testy do Legii przyjechali dwaj piłkarze Gwarka Zabrze: Dawid Jarka i Przemysław Trytko. Ten pierwszy ma też przejść testy w FC Koeln. Pod lupą Legii są także: Tomasz Cywka (marzy o grze w Fulham) i Michał Janota (wyjeżdża na testy do Feyenoordu). Jeżeli zagraniczne kluby zrezygnują z piłkarzy, trafią oni do Legii.