Legia Training Center czyli nowoczesny, nowy dom Legii

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Polsat Sport

16.03.2020 15:00

(akt. 16.03.2020 15:08)

Książenice są około 25 minut drogi od centrum Warszawy, w gminie Grodzisk Mazowiecki. Tam buduje się nowy dom Legii Warszawa – czyli najnowocześniejszy w tej części Europy ośrodek szkoleniowo - treningowy. - Budowa jak na razie trwa około roku, jej koniec planowany jest na czerwiec, wtedy oczekujemy tutaj pierwszego zespołu Legii Warszawa. Na razie pandemia koronawirusa nie wpływa na budowę, ale liczymy się z tym, że mogą powstać jakieś utrudnienia - mówi w rozmowie z "Polsatem Sport" członek zarządu Legii, Tomasz Zahorski.

fot. Jacek Prondzynski / legia.com

- Ośrodek w Książenicach to największy, prywatny, tego typu, projekt w historii Polski jeśli chodzi o budowanie infrastruktury ze środków prywatnych. Wchodzi w to 10 procent funduszy państwowych i 90 procent środków, które "wiszą" na klubie. Oczywiście, bez środków państwowych nie byłoby możliwe skończenie tego wszystkiego. Bez wsparcia rządu nigdy nie byłaby możliwa budowa ośrodka. Prace nad projektem są zaawansowane. Nasz wykonawca zachowuje się wzorowo i kontynuuje budowę mimo panującej pandemii. Wiadomo, dzisiaj firma ma swoje procedury dotyczące zdrowia pracowników. Na pewno wpływa to na szybkość pracy. Być może przyjdzie moment na wstrzymanie czynności. Na razie tak się jednak nie stało, wszystko postępuje. Mam nadzieję, że uda się to spiąć w terminie - komentuje postęp prac prezes i właściciel klubu, Dariusz Mioduski.

Ośrodek jest w już w dużej części gotowy. - Wybudowany jest już wjazd do Legia Training Center, który w przyszłości będzie dedykowany dla pierwszego zespołu. Boiska też w większości są gotowe, z wyjątkiem bramkarskiego, treningowego, niepełnowymiarowego – planujemy takie, ale na razie w tym miejscu jest ściernisko. Oprócz tego jest jednak osiem pełnowymiarowych boisk - opowiada Tomasz Zahorski.

- Do ośrodka będzie prowadzić ulica legionistów, nazwa została wybrana w plebiscycie zorganizowanym dla kibiców. Wzięło w nim udział ponad 10 tys. osób, więc zaangażowanie było naprawdę duże. Po drugiej stronie tej ulicy mamy budynek będący głównym elementem tego 15-hektarowego terenu. Budynek ma powierzchnię 9 tys. metrów kwadratowych, dwie kondygnacje. Po wejściu do środka mamy hol i recepcję. Stąd będzie można przedostać się w każde miejsce w budynku. Prawie gotową mamy już dużą kuchnie, w której będzie pracowało 12 osób – kucharze i personel pomocniczy. Kelnerzy będą serwowali ponad 200 posiłków dziennie. Śniadania, obiady i kolacje dla piłkarzy mieszkających w bursie, ale też dla zawodników pierwszej drużyny. Znaczny metraż zajmować będzie siłownia, prawie 400 metrów z kompleksowo wyposażonym wnętrzem, umożliwiającym jednoczesny trening kilku grup. Siłownia ma widok na boisko, co jest istotnym elementem dla graczy wracających po kontuzjach, by dochodząc do pełnej sprawności widzieli cel, do którego dążą. Ale największym pomieszczeniem jest wielofunkcyjna hala o wymiarach 19 na 36 metrów i wysokości 5,5 metra. Przestrzeń na której będzie można trenować szereg sportów, będzie m.in. certyfikowany parkiet do koszykówki. Obok nie zabraknie wellness i spa. Już teraz mamy w środku basen do rehabilitacji, jacuzzi czy balię z zimną wodą. Wszystko robimy po konsultacjach z działem medycznym i komórką badawczo – rozwojową Legia Lab. To będzie nowoczesny ośrodek, ale z poszanowaniem naszej ponad 100-letniej historii. Na tych fundamentach będziemy chcieli budować przyszłość, nie tylko legijnego, ale polskiego futbolu - kreśli wizję Zahorski.  

- Jestem dumny z tego, że powstaje akademia. To wizja, która miałem od samego początku, przejmując Legię. Pięć lat temu rozpoczęliśmy pierwsze prace, a ostatnie trzy lata to intensywna realizacja projektu. Uważam, że to transformacyjny projekt dla Legii na przyszłość. To nie jest tak, że projekt budowy idzie oddzielnie od projektu ludzkiego. Mamy stworzone „know how”, bazy trenerów, systemu i metodologii szkolenia. Czuwają nad tym Jacek Zieliński oraz Richard Grootscholten. Jeszcze wcześniej był przy tym Radosław Mozyrko. Od jakiegoś czasu jest wyselekcjonowana grupa trenerów. W ostatniach latach wypracowaliśmy kadrę ludzką, która jest kluczowa. Mocno pracujemy z trenerami. Prowadzimy szkolenia wewnętrzne, pracujemy nad modelem gry i sposobem szkolenia. Trenerzy od najmłodszych roczników aż do rezerw, znajdują się w tym projekcie. Jest to ściśle powiązane z tym, co robimy w „jedynce”. To, że zaczyna się pojawiać coraz więcej młodych zawodników w pierwszym zespole, nie jest przypadkiem. To pewnego rodzaju konsekwencja filozofii, którą mamy od paru lat - dodaje Mioduski.

Polecamy

Komentarze (38)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.