Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia Warszawa - Bayer Leverkusen 2:1

Redakcja

Źródło:

12.07.2005 18:42

(akt. 28.12.2018 07:01)

Legia Warszawa pokonała na stadionie przy ul. Łazienkowskiej Bayer Leverkusen 2:1 (0:1) w sparingowym meczu towarzyskim, z którego dochód zostanie przeznaczony na rzecz mało zamożnych 10-letnich piłkarzy ze stolicy. W 29 minucie prowadzenie dla Bayeru uzyskał <b>Franca De Souza</b>. Wyrównał chwilę po przerwie <b>Bartosz Karwan</b>. Na prowadzenie wyprowadził Legię w 71 minucie kapitalnym strzałem <b>Marek Saganowski</b>.<br><br><a href=http://relacja.legia.net class=link>Relacja minuta po minucie</a>.
W podstawowym składzie Legii zabrakło Artura Boruca, który wyjechał do Szkocji, by podpisać kontrakt z Celtikiem Glasgow i przebywającego na testach w Aberdeen Piotra Włodarczyka. Miejsce Boruca w bramce zajął 20-letni Łukasz Fabiański, natomiast w ataku zagrał Marcin Klatt, który zastąpił Marka Saganowskiego. Pierwszą groźną sytuację stworzyli legioniści. Już w 3. minucie, po błędzie obrony gości, na bramkę Butta strzelał Smoliński, jednak po jego uderzeniu piłka minęła słupek. Potem inicjatywę przejął bardziej doświadczony zespół z Leverkusen. Gra toczyła się głównie w środku pola, ale goście dłużej utrzymywali się przy piłce, grali szybciej i dokładniej. W 8. minucie strzał Voronina z zza pola karnego trafił w słpupek, a dobitkę dość szczęśliwie obronił Fabiański. W 29. minucie młody bramkarz Legii miał już mniej szczęścia. Ramelow zagrał prostopadłą piłkę do Brazylijczyka De Souzy, a ten wykorzystał nieporozumienie obrońców Legii, ograł Tomasza Sokołowskiego i strzelił nie do obrony. W 33. minucie groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się Szałachowski. Pomocnik Legii zderzył się głową z rywalem podczas walki o górną piłkę i został zniesiony z boiska. Zakrwawionego "Szałacha" zastąpił Marek Saganowski. W 38. minucie z dobrej strony pokazał się Marcin Klatt. Młody napastnik zdecydował się na uderzenie z 25 metrów i pomylił się naprawdę nieznacznie. Kolejne ataki Legii nie przyniosły już zagrożenia pod bramką Butta i pierwsza połowa zakończyła się zasłużonym prowadzeniem Bayeru. W drugiej połowie obejrzeliśmy jednak zupełnie inną Legię. Już w 25. sekundzie gry po przerwie Bartosz Karwan zdobył wyrównującego gola, wykorzystując dokładne podanie Klatta. Szybko zdobyta bramka dodała skrzydeł gospodarzom. Piłkarze Bayeru, którzy jeszcze nie rozpoczęli przygotowań do nowych rozgrywek, z minuty na minutę tracili siły. W efekcie coraz wyraźniejszą przewagę uzyskiwali legioniści. Jej efektem była piękna bramka Marka Saganowskiego, zdobyta strzałem z woleja z 20 metrów. Saganowski należał zresztą do wyróżniających się piłkarzy Legii. Najwyraźniej podrażniony posadzeniem na ławce popularny "Sagan" postanowił udowodnić, ile jest wart.I - niewątpliwie udowodnił, choć wspomnieć także należy, iż w 88. minucie nie wykorzystał znakomitej sytuacji do strzelenia trzeciej bramki. W 81. minucie na boisku pojawił się Dawid Janczyk. Dziewięc minut w zupełności wystarczyło młodemu napastnikowi, by przekonać do siebie warszawską publiczność. Janczyk przeprowadził kilka dynamicznych akcji, ładnie strzelił w 87. minucie (tuż obok słupka), ale też dwukrotnie niecelnie podał. Bardzo to obiecujący zawodnik i chyba warto na niego stawiać. Piłkarze z Leverkusen do końca próbowali strzelić wyrównującą bramkę, ale obrona Legii nie dała się już zaskoczyć. Kilkakrotnie z bardzo dobrej strony pokazał się Wojciech Szala, ambitnie walczył Choto, a Kiełbowicz, choć mniej aktywny w ofensywie, całkowicie wyłączył z gry reprezentanta Niemiec (a Polaka z pochodzenia), Paula Freiera. Dzięki znakomitej grze w drugiej połowie Legia wygrała z Bayerem Leverkusen 2:1. Nie popadajmy jednak w hurraoptymizm, bo Bayer dopiero rozpoczyna przygotowania do sezonu i na postawę drużyny niemieckiej w drugiej połowie na pewno miały wpływ braki kondycyjne. Na zakończenie warto przypomnieć, że całkowite wpływy ze sprzedaży biletów zostaną przeznaczone na program "Orliki" realizowany przez firmę STOEN, sponsora niemieckiej drużyny i organizatora meczu. Celem programu jest wyłonienie z warszawskich klubów najzdolniejszych 10-letnich piłkarzy i zadbanie, aby mimo ograniczonych czasami możliwości finansowych mogli kontynuować trening. Firma zakupi także dla nich wyposażenie sportowe i zorganizuje obozy szkoleniowe). Legia Warszawa - Bayer Leverkusen 2:1 (0:1) Bramki: Bartosz Karwan (46 min.), Marek Saganowski (72 min.) - Franca (28 min.) Żółte kartki: Wojciech Szala - Marko Babic Sędziował: Mirosław Ryszka (Warszawa) Widzów: 10 000. Legia: Fabiański - Sokołowski II, Szala, Choto, Kiełbowicz - Surma, Smoliński (73 min. - Vukovic), Magiera (90 min. - Rzeźniczak) - Szałachowski (37 min. - Saganowski), Karwan (84 min. - Janczyk) - Klatt Bayer: Butt - Rolfes, Ramelow, Callsen-Bracker, Madouni - Freier (66 min. - Barnetta), Castro, Babic, Krzynówek (75 min. - Hergesell) - Woronin (78 min. - Schmitzler), Franca

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.