Legia Warszawa - Brann Bergen 2:1 (0:0)
24.01.2009 16:00
W drugim meczu sparingowym, rozegranym podczas trwającego zgrupowania Legii w hiszpańskim Mijas, "Wojskowi" pokonali 2:1 norweski Brann Bregen. Wszystkie gole padły po przerwie, a zdobyli je <b>Miroslav Radović </b>i <b>Jakub Wawrzyniak</b> - dla Legii, oraz <b>Jan Gunnar Solli</b> - dla Brann. W pierwszej połowie na boisku przebywali testowani przez trenera Urbana gracze z Zimbabwe - <b>Method Mwanjale</b> oraz <b>Clemence Matawu</b>.
<br>- <a href=http://relacja.legia.net class=link target=blank>Zapis relacji "na żywo"</a><br>- <a href=fotoreportaz.php?id=711 class=link>Fotoreportaż z meczu - 56 zdjęć</a>
Legia Warszawa - Brann Bregen 2:1 (0:0)
Radović (64. min.), Wawrzyniak (71. min.) - Solli (66. min.)
Legia: Machnowskyj - Szala (46' Choto), Kumbev (46' Astiz), Kiełbowicz (' Wawrzyniak), Clemence (46' Roger) - Descarga (46' Wawrzyniak), Mwanjale (46' Radović), Giza (46' Iwański), Ekwueme (46' Jarzębowski), Smoliński (46' Rybus) - Paluchowski (46' Chinyama)
Brann: Thorbjornsen - Guntveit (46' Dahl), Sigurdsson (46' Karadas), Bjarnason, Holmvik - Solli (71' Hurgstal), Austin, Einarsson, El Fakiri (54' Birkir) - Bjornsson, Huseklepp
Podobnie jak w pierwszym sparingu, tak i tym razem trener Urban zdecydował się na wystawienie dwóch różnych jedenastek. W pierwszej części spotkania zagrali głównie zawodnicy o aspiracjach do gry w pierwszej drużynie oraz dwaj nowi gracze, którzy przyjechali do Mijas na testy. Początek spotkania zaczęli z animuszem goście i już w pierwszych minutach stworzyli sobie groźną sytuację. Jednak w miarę upływu czasu to legioniści coraz bardziej dochodzili do głosu i przeprowadzali składne akcje. Niestety, młody Paluchowski nie zastąpi na razie bramkostrzelnego napastnika z Zimbabwe i bramkarz norweski nie miał zbyt dużo pracy w tej części spotkania. Z dobrej strony pokazali się obaj testowani czarnoskórzy zawodnicy, a w szczególności Clemence Matawu, który raz za razem wygrywał pojedynki z przeciwnikami i bardzo ładnie rozgrywał piłkę. Mimo długiej wczorajszej podróży wydawał się wypoczęty i poruszał się po boisku całkiem żwawo. Biorąc pod uwagę, że mecz rozegrali właściwie z marszu, może to być dobry prognostyk odnośnie pozostania tych zawodników w naszej drużynie. Ale zanim to nastąpi nasi trenerzy będą mieli jeszcze nie jedną okazję do obejrzenia ich zarówno na treningach, jak i kolejnych meczach sparingowych.
Mimo dobrej postawy i kilku ciekawych akcji, nie udało się Legii strzelić bramki w pierwszej części spotkania. Po przerwie nastąpiła zmiana całego składu, z wyjątkiem bramkarza, ponieważ Machnowskyj był dziś jedynym zdolnym do gry golkiperem w naszej drużynie. (Jano Mucha doznał drobnego urazu wczoraj a dziś na treningu Wojtek Skaba doznał urazu mięśnia.)
Legia po przerwie nadal grała bardzo ofensywnie, co raz tworząc całkiem ciekawe sytuacje. Ale dopiero w 64. minucie, za sprawą Radovica, który popisał się kapitalnym strzałem, wyszła na prowadzenie. Niestety, z prowadzenia legioniści cieszyli się zaledwie 2 minuty, gdyż po nieporozumieniu Wawrzyniaka z Jarzębowskim w naszym polu karnym, sytuację wykorzystał zawodnik norweski Solli wyrównując na 1:1. Po stracie bramki nasi piłkarze jeszcze mocniej przycisnęli zawodników ze Skandynawii, czego efektem była piękna bramka Wawrzyniaka, który po celnej wrzutce Iwańskiego, rzucił się szczupakiem i nie dając szans bramkarzowi przyjezdnych. Pod koniec spotkania goście mieli wyśmienitą okazję na wyrównanie, ale interweniującego Kostię wyręczył Inaki Astiz, wybijając futbolówkę w ostatniej chwili z linii bramkowej. Mecz zakończył się zwycięstwem naszej drużyny 2:1. Dzięki temu sparingowi trener Urban na pewno będzie miał wiele materiału do analizy, nasi zawodnicy lepiej się zgrają, a testowani piłkarze mogli zaprezentować swoje umiejętności. A już pojutrze kolejny mecz kontrolny, tym razem z drużyną Dynama Kijów w pobliskiej Marbelli.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.