News: Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 (1:1) - Wyszarpane trzy punkty

Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 (1:1) - Wyszarpane trzy punkty

Redakcja

Źródło: Legia.Net

22.09.2013 18:00

(akt. 09.12.2018 07:40)

W Warszawie byliśmy świadkami meczu na szczycie, a zarazem piłkarskiego klasyka. Legia Warszawa w niedzielny wieczór podejmowała przy Łazienkowskiej Górnika Zabrze. Legioniści odnieśli zwycięstwo 2:1. Najpierw bramkę dla gości zdobył Madej, 10 minut później Vrdoljak wykorzystał rzut karny i do przerwy było już 1:1. Gola na wagę trzech punktów zdobył na kilka minut przed końcem Jodłowiec. Dzięki temu Legia Warszawa jest pierwszym zespołem, któremu udało się pokonać w tym sezonie, dobrze prezentujący się zespół Adama Nawałki.

- Zapis relacji tekstowej "na żywo"
- Pomeczowy komentarz trenera Nawałki
- Pomeczowy komentarz trenera Urbana
- Fotoreportaż z meczu Jakuba Grzeszkowskiego
- Fotoreportaż z meczu Jana Szurka

W pierwszych minutach pojedynku dwóch najlepszych w tym sezonie zespołów lepsze wrażenie sprawiał Górnik Zabrze. Goście grali szybko, próbowali gry w ataku pozycyjnym i atakowali legionistów na jej połowie. Szczególnie groźnie było po ładnym rajdzie i próbie dośrodkowania Pawła Olkowskiego, w tej sytuacji jednak obrońcy Legii oddalili niebezpieczeństwo.

Z czasem, podopieczni Jana Urbana próbowali narzucić swój styl gry, ale nie wynikało z tego zagrożenie podbramkowe. Dopiero w 13. minucie spotkania, Miroslav Radović wykorzystał błąd Rafała Kosznika, wpadł w pole karne i oddał niecelny strzał. Po 20 minutach gry sytuacja powoli wracała już do normy - to Legia zdecydowanie dłużej utrzymywała się przy piłce, goście zaś nastawili się na kontry.

 
W 24. minucie spotkania na prowadzenie wyszli goście. Prejuce Nakoulma świetnym rajdem "wjechał" w obronę Legii, Tomasz Brzyski próbował przerwać akcje Burkińczyka, ale zrobił to tak pechowo, że futbolówka trafiła pod nogi Łukasza Madeja. Ten odwrócił się i technicznym strzałem w okienko pokonał Wojciecha Skabę.

Kilka minut później Legia ponownie była w opałach, kiedy to Mateusz Zachara minimalnie za lekko zagrał piłkę do wbiegającego w pole karne Olkowskiego. Mecz się rozkręcił, RadosławSobolewski i "Rado" skoczyli sobie do gardeł, a Henrik Ojamaa w 33. minucie swoim rajdem wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Ivica Vrdoljak. Końcówka pierwszej połowy to typowy mecz walki i choć sytuacji nie było zbyt dużo, to trzeba przyznać, że oglądało się to nieźle.
W pierwszej połowie o bramkach decydowały akcje indywidualne, druga połowa mogła rozpocząć się podobnie. W 51. minucie prawym skrzydłem popędził Henrik Ojamaa. Estończyk minął dwóch rywali i wypatrywał nadbiegającego na lewym skrzydle Michała Żyry, jednak bramkarz Górnika wyłapał to dośrodkowanie. Legia dominowała i - w odróżnieniu od pierwszej połowy - stwarzała zagrożenie pod bramką gości.

W 58. minucie kapitalnym podaniem do Michała Żyry popisał się Łukasz Broź. Żyro przyjął piłkę klatką i stanął oko w oko z Pavelsem Steinborsem, ale zwlekał zbyt długo i nie zdołał oddać nawet strzału. Chwilę później przed polem karnym Górnika szalał "Rado". Po faulu na Serbie z rzutu wolnego bramkarza Górnika próbował zaskoczyć Tomasz Brzyski, niestety bezskutecznie.
 
Dużo zamieszania wciąż i wciąż stwarzał Radović, ale albo brakowało precyzji, albo odrobiny szczęścia. Niezłą zmianę dał Helio Pinto, który za zadanie miał rozerwać jakoś skomasowaną obronę Górnika. Drużyna Adama Nawałki w ostatnich dziesięciu minutach złapała drugi odech i starała się jeszcze nacisnąć Legię.

Tak, jak wcześniej legioniści niemal non stop gościli w polu karnym Górnika, tak teraz trudno było wyjść im z własnej połowy. Co nie udało się z gry, to udało się po stałym fragmencie. W 86. minucie Brzyski wrzucał piłkę z rzutu rożnego, Vrdoljak uderzał piłkę z głowy i trafił w poprzeczkę, jednak w odpowiednim miejscu stał Tomasz Jodłowiec i z problemami, ale wyprowadził Legię na prowadzenie. Minutę później mogł być remis, ale Nakoulma z 10. metra strzelił nad bramką.

autor: Paweł Korzeniowski


Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 (1:1)
Vrdoljak (34. min. - k.), Jodłowiec (86. min.) - Madej (24. min.)

Żółte kartki:
Sobolewski, Przybylski, Nakoulma i Kosznik (Górnik) oraz Radović i Vrdoljak (Legia)

Legia
: Skaba - Broź, Rzeźniczak, Jodłowiec, Brzyski - Vrdoljak, Furman (75' Pinto), Ojamaa, Radović, Kosecki (37' Żyro) - Saganowski (85. min. Mikita)

Górnik: Steinbors - Olkowski,  Augustyn (67' Gancarczyk), Szeweluchin, Kosznik - Mączyński, Sobolewski (72' Iwan), Nakoulma, Madej (62' Małkowski), Przybylski - Zachara

Polecamy

Komentarze (456)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.