Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 (1:1) - Wyszarpane trzy punkty
22.09.2013 18:00
- Zapis relacji tekstowej "na żywo"
- Pomeczowy komentarz trenera Nawałki
- Pomeczowy komentarz trenera Urbana
- Fotoreportaż z meczu Jakuba Grzeszkowskiego
- Fotoreportaż z meczu Jana Szurka
W pierwszych minutach pojedynku dwóch najlepszych w tym sezonie zespołów lepsze wrażenie sprawiał Górnik Zabrze. Goście grali szybko, próbowali gry w ataku pozycyjnym i atakowali legionistów na jej połowie. Szczególnie groźnie było po ładnym rajdzie i próbie dośrodkowania Pawła Olkowskiego, w tej sytuacji jednak obrońcy Legii oddalili niebezpieczeństwo.
Z czasem, podopieczni Jana Urbana próbowali narzucić swój styl gry, ale nie wynikało z tego zagrożenie podbramkowe. Dopiero w 13. minucie spotkania, Miroslav Radović wykorzystał błąd Rafała Kosznika, wpadł w pole karne i oddał niecelny strzał. Po 20 minutach gry sytuacja powoli wracała już do normy - to Legia zdecydowanie dłużej utrzymywała się przy piłce, goście zaś nastawili się na kontry.
Kilka minut później Legia ponownie była w opałach, kiedy to Mateusz Zachara minimalnie za lekko zagrał piłkę do wbiegającego w pole karne Olkowskiego. Mecz się rozkręcił, RadosławSobolewski i "Rado" skoczyli sobie do gardeł, a Henrik Ojamaa w 33. minucie swoim rajdem wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Ivica Vrdoljak. Końcówka pierwszej połowy to typowy mecz walki i choć sytuacji nie było zbyt dużo, to trzeba przyznać, że oglądało się to nieźle.
W 58. minucie kapitalnym podaniem do Michała Żyry popisał się Łukasz Broź. Żyro przyjął piłkę klatką i stanął oko w oko z Pavelsem Steinborsem, ale zwlekał zbyt długo i nie zdołał oddać nawet strzału. Chwilę później przed polem karnym Górnika szalał "Rado". Po faulu na Serbie z rzutu wolnego bramkarza Górnika próbował zaskoczyć Tomasz Brzyski, niestety bezskutecznie.
Tak, jak wcześniej legioniści niemal non stop gościli w polu karnym Górnika, tak teraz trudno było wyjść im z własnej połowy. Co nie udało się z gry, to udało się po stałym fragmencie. W 86. minucie Brzyski wrzucał piłkę z rzutu rożnego, Vrdoljak uderzał piłkę z głowy i trafił w poprzeczkę, jednak w odpowiednim miejscu stał Tomasz Jodłowiec i z problemami, ale wyprowadził Legię na prowadzenie. Minutę później mogł być remis, ale Nakoulma z 10. metra strzelił nad bramką.
autor: Paweł Korzeniowski
Legia Warszawa - Górnik Zabrze 2:1 (1:1)
Vrdoljak (34. min. - k.), Jodłowiec (86. min.) - Madej (24. min.)
Żółte kartki: Sobolewski, Przybylski, Nakoulma i Kosznik (Górnik) oraz Radović i Vrdoljak (Legia)
Legia:
Górnik: Steinbors - Olkowski, Augustyn (67' Gancarczyk), Szeweluchin, Kosznik - Mączyński, Sobolewski (72' Iwan), Nakoulma, Madej (62' Małkowski), Przybylski - Zachara
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.