News: Legia Warszawa - Lechia Gdańsk: Ostatnia prosta w drodze do mistrzostwa

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk: Ostatnia prosta w drodze do mistrzostwa

Bartłomiej Paradowski

Źródło: Legia.Net

04.06.2017 09:00

(akt. 07.12.2018 10:24)

Poznaliśmy już spadkowiczów, więc przyszedł czas na wyłonienie mistrza Polski, o którego walczą w tym sezonie aż cztery zespoły: Lech, Jagiellonia, Lechia i Legia. "Wojskowi" mają dwa punkty przewagi nad pozostałą trójką. Jest kilka scenariuszy, które dają legionistom mistrzostwo, ale w klubie mówią otwarcie, że liczy się tylko jeden - zwycięstwo nad gdańszczanami. Pierwszy gwizdek sędziego Bartosza Frankowskiego zabrzmi przy Łazienkowskiej o godzinie 18.00. Mecz będzie można obejrzeć również na TVP2 oraz Canal+.

Drużyna prowadzona przez Jacka Magierę radzi sobie bardzo dobrze w rundzie mistrzowskiej. Legia zdobyła w niej 14 punktów, gubiąc punkty tylko w dwóch spotkaniach - z Wisłą (1:1) oraz Jagiellonią (0:0). Kibice nie drżą już przed domowymi meczami jak to bywało przez dłuższy czas. Wszystko zmieniło się od historycznego zwycięstwa nad Termaliką (6:0) i Lechem (2:0). Na wyjazdach nic się nie zmieniło - legioniści nadal są w nich niepokonani.


Sytuacja kadrowa przed niedzielnym meczem jest dobra. W meczu z Koroną pauzy za kartki uniknęli Vadis Odjidja Ofoe, Adam Hlousek oraz Miroslav Radović, więc jedynym osłabieniem będzie brak Michała Kucharczyka, czyli bohatera ostatniego spotkania pomiędzy tymi zespołami. "Nie ma szans na występ Michała Kucharczyka, który w poniedziałek przeszedł artroskopię. „Kuchy” jest jednak cały czas z nami, choć przez 3-4 tygodnie nie będzie mógł normalnie trenować. Michał jest z nami, wspiera cały zespół i taka atmosfera w drużynie mi się bardzo podoba." - mówił na konferencji prasowej trener Jacek Magiera.


Legia w ostatnich sezonach regularnie wygrywa ostatnie spotkania. Legioniści bez względu na to, jaką pozycję w tabeli zajmowali na koniec rozgrywek, zawsze potrafili godnie pożegnać się z warszawską publicznością. W tym okresie, w sześciu spotkaniach "Wojskowi" sześć razy zdobywali komplet punktów, strzelając łącznie 17 goli, nie tracąc przy tym nawet jednej bramki. Dodatkowo piłkarze stołecznego klubu umieją grać pod presją, co pokazali chociażby w ostatnim spotkaniu przeciwko Lechowi.


Lechia zajmuje czwarte miejsce w ligowej tabeli, tracąc do Legii tylko dwa "oczka". Gdańszczanie podobnie jak legioniści w grupie mistrzowskiej prezentują się bardzo dobrze. Piłkarze z Gdańska w decydującej fazie sezonu zdobyli 14 punktów, gubiąc punkty z Koroną i Lechem (oba spotkania kończyły się bezbramkowymi remisami).


Sytuacja kadrowa trenera Piotra Nowaka jest godna pozazdroszczenia, ponieważ niemal wszyscy są zdrowi i nikt nie pauzuje za kartki. Na uraz narzeka jedynie Grzegorz Wojtkowiak. Dodatkowo formę w rundzie mistrzowskiej złapał Marco Paixao, który w ostatnim spotkaniu z Pogonią zdobył trzy bramki. Szczególną uwagę trzeba też zwrócić na powracającego do reprezentacji Polski Rafała Wolskiego, który jest kluczowym piłkarzem w układance szkoleniowca gdańskiego klubu.


Mecz będzie szczególny dla czterech piłkarzy Lechii: Rafała Wolskiego, Ariela Borysiuka, Jakuba Wawrzyniaka oraz Dusana Kuciaka. Cała czwórka spędziła spory okres w swojej karierze przy Łazienkowskiej i na pewno będą chcieli przypomnieć się warszawskiej publiczności.


Bukmacherzy za zdecydowanego faworyta uważają gospodarzy. "Fortuna" każdą postawioną złótówkę na gospodarzy mnoży po kursie 1.75, remis po 3.75, zaś triumf Lechii po 4.3. Arbitrem tego spotkania będzie Bartosz Frankowski, który w bierzącym sezonie czterokrotnie sędziował mecze z udziałem "Wojskowych". W tym czasie legioniści odnieśli jedno zwycięstwo, dwa remisy i jedną porażkę. Mecz będzie można obejrzeć na antenach TVP2 oraz Canal+. W stolicy szykują się do fety pod Kolumną Zygmunta. Stadion ma pękać w szwach, a piłkarze liczą na głośne wsparcie z trybun. Stawka jest większa niż tylko tytuł. To także możliwość gry w eliminacjach LM – ostatnie tak łatwe przed reformą UEFA. Kluczem do zwycięstwa ma być większe doświadczenie i lepsze panowanie nad nerwami.


Przypuszczalne składy:


Legia:
Malarz - Jędrzejczyk, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek - Guilherme, Moulin, Odjdja-Ofoe, Kopczyński, Nagy - Radović


Lechia:
Kuciak - Nunes, Maloca, Vitoria - Haraslin, Sławczew, Borysiuk, Wolski, Krasić, Peszko - M. Paixao

Polecamy

Komentarze (125)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.