Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia Warszawa - Mazowsze Grójec 3:2

Redakcja

Źródło:

02.03.2005 12:08

(akt. 29.12.2018 13:12)

Legia rozegrała dziś ostatni sparing tej zimy. z Mazowszem Grójec. Przenikliwe zimno, a na trybunach około 1000 osób. Kibice zostali wpuszczeni jedynie na trybunę krytą. Niestety już w 10 minucie gola dla Mazowsza zdobył <b>Maciej Tataj</b>. Legia szybko się otrząsnęła i w 14 min wyrównał <b>Veselin Djokovic</b>. Mazowsze jednak nie zrezygnowało i w 20 min po rzucie karnym wykonywanym przez <b>Andrzeja Stretowicza</b> ponownie wyszło na prowadzenie. Wyrównał dopiero w 68 min <b>Marcin Smoliński</b>. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 81 minucie <b>Dariusz Zjawiński</b>.
Legia od początku przeważała, ale w 10 minucie została zaskoczona przez Mazowsze. Maciej Tataj popisał się sporym sprytem i umieścił piłke w bramce Boruca. Wyrównał juz cztery minuty póżniej Djokovic po ładnej akcji dwójkowej z Vukovicem. "Vuko" wyłozył piłkę jak na tacy, a "Djoko" pewnym strzałem wyrównał stan meczu na 1:1 Chwilę później powinno byc 2:1 dla Legii. Włodarczyk znalazł się sam na sam z bramkarzem. Miał sporo czasu i miejsca, ale strzelił obok słupka. Niestety w 20 minucie Vukovic faulował w polu karnym i sędzie wskazał na wapno. Gola na 2:1 dla Mazowsza z jedenastki strzelił Andrzej Stretowicz. W 33 minucie miała miejsce śmieszna sytuacja. Vukovic był faulowany na 30 metrze. Sedzia podbiegł do zawodnika który sfaulował, kazał zejść z boiska, usiąść, uspokoić się i dopiero wtedy wrócić. Zawodnik się posłuchał i przez chwilę Mazowsze grało w dzisiątke. Z samego wolnego strzelał Kiełbowicz ale trafił w mur. Chwilę później dwukrotnie próbował strzelać na bramkę Mazowsza Łukasz Surma. Najpierw na siódmy metr wyłożył mu piłkę Sokół II, ale "Surmik" nie trafił w piłkę. Chwilę później było juz lepiej. Huknął po ziemi, ale piłkę pewnie chwycił bramkarz. Do przerwy Legia przegrywa 1:2. Nie ma pomysłu na grę i rozegranie akcji ofensywnych. Pomocnicy notuja sporo strat, a boczni obrońcy wcale nie włączają się do akcji oskrzydlających. Po przerwie nastąpiły zmiany w składzie. Boisku opuścili - strzelec bramki Djokovic, Vukovic, Karwan, Włodarczyk i Saganowski. Na ich miejscu pojawili sie Szala, Zjawiński, Kowalski, Sokołowski I i Kaczorowski. Tego ostatniego fani "przywitali" okrzykami nie nadającymi sie do zacytowania. Pięć minut po zmianie stron ładną akcją popisał się Sokołowski I. Najpierw wyłożył piłkę na jedenasty metr Zjawińskiemu, ale "Zjawa" nie trafił nogą w piłkę. Chwilę później futbolówka ponownie trafiła do "Sokoła" ten idealnie dośrodkował na głowę Kowalskiego, ale piłka minęła słupek bramki gości. Od 55 minuty Legia zaczęła wyraźnie przeważać, ale nie potrafiła tego udokumentować. Najpierw z za pola karnego ładnie uderzył Smoliński, ale bramkarz zdołał chwycić piłkę. Później sam przed bramkarzem na szóstym metrze znalazł się "Sokoł II" ale podał futbolówke do rąk bramkarzowi. Próbował także Kowalski, ale piłka poszybowała daleko od bramki. Efekty przewagi w końcu jednak przyszły. W 68 min piłkę przed polem karnym dostał Smoliński. Przebiegł z nią kilka metrów i bardzo ładnym, płaskim strzałem z lewej nogi, tuż przy słupku strzelił gola na 2:2. W 70 min pięknym zagraniem popisał się Zjawiński, który w pełnym biegu dośrodkował z pod linii końcowej wprost na głowę Sokołowskiego II. Ten jednak strzelił dwa metry nad poprzeczką. Po tej akcji boisko opuścił Jacek Magiera, a na jego miejscu pojawił się Jakub Rzeźniczak W 75 min Surma uderzał z za pola karnego, ale jego strzał został zablokowany. Zaraz po tym zdarzeniu "Surmika" zastąpił Marcin Rosłoń W 81 min Dariusz Zjawiński dostał ładne podanie od starszego "Sokoła". Obrócił się z piłka i ładnym strzałem tuż przy słupku pokonał golkipera Mazowsza. 3:2. Kilka minut po strzeleniu gola "Zjawę" zastąpił Maciej Korzym. Korzym w pierwszej swojej akcji długo zwlekał z oddaniem strzału, piłka trafiła do poirytowanego tym faktem Rosłonia, który uderzył tak mocno jak niecelnie. Trzy minuty przed końcem Mazowsze mogło wyrównać ale po rzucie wolnym główkował Czpak i trafił w słupek bramki Boruca. Tuż przed gwizdkiem końcowym idealną szansę na podwyższenie wyniku zmarnował Sokołowski II. W pierwszej połowie Legia raziła nieporadnością i brakiem pomysłu na rozegranie piłki. W drugiej niewiele się zmieniło w ogólnym obrazie gry. Podopieczni Jacka Zielińskiego mieli sporą przewagę, ale też spore problemy ze skutecznością. Z dobrej strony popisały się "Młode Wilki czyli Marcin Smoliński i Dariusz Zjawiński. Ogolnie jednak sparing nie nastroił pozytywnie kibiców przed meczem z Górnikiem, który już w sobotę. Kibice przez całą drugą część meczu gwizdali lub też traktowali niewbybrednymi epitetami Pawła Kaczorowskiego. Legia wystąpiła w następującym składzie - Boruc - Kiełbowicz, Djokovic(45' Kaczorowski), Magiera(71' Rzeźniczak), Sokołowski II - Smoliński, Surma(76' Rosłoń), Vukovic(45' Sokołowski I), Karwan(45' Kowalski), Włodarczyk(45' Szala) - Saganowski(45' Zjawiński/84' Korzym).

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.