Legia Warszawa - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
06.03.2011 17:00
- Pomeczowa ocena Macieja Skorży
- Derbowa opinia Jakuba Rzeźniczaka
- Zdjęcia z meczu
- Doping kibiców
Dla obu drużyn niedzielny mecz był bardzo ważny. Legioniści po remisie w Krakowie, chcąc mieć kontakt z czołówką musieli zwyciężyć. Polonia po remisie w lidze i odpadnięciu z rozgrywek Pucharu Polski grała o spokój i byt trenera Theo Bosa. W kadrze Legii jedna niespodzianka – na ławce rezerwowych usiadł Felix Ogbuke, który wczoraj dopiero przyleciał do stolicy. Od pierwszej minuty do ataku ruszyli legioniści, dzięki czemu swoje szanse mieli Radović i Radović. W 13. minucie sam na sam z Przyrowskim znalazł się Manu, ale górą był bramkarz gości. Dwie minuty później Rzeźniczak znakomicie zagrał do Kucharczyka, te wygrał główkę w polu karnym, ale futbolówkę zdołał złapać bramkarz Polonii. Jednak co się odwlecze to nie uciecze. W 26 min. lewą stroną pomknął Hubnik, ściął trochę do środka, strzelił, piłka odbiła się od Sadloka i po rykoszecie wylądowała w siatce. 1:0 dla Legii i marzenie trenera Macieja Skorży, aby to jego podopieczni strzelą pierwszego gola stało się faktem. Dziesięć minut później mogło być 2:0, ale po dośrodkowaniu Kucharczyka, Hubnik pomylił się o centymetry. Legia do końca pierwszej połowy przeważała, dłużej utrzymywała się przy piłce, ale rezultat nie uległ zmianie.
Po zmianie stron Legia rozpoczęła od mocnego uderzenia. Po dośrodkowaniu Manu dwukrotnie z piątego metra uderzał Hubnik, ale Przyrowski instynktownie bronił. Poprawka Portugalczyka trafiła zaś w boczną siatkę. Ta akcja mogła i powinna zakończyć się bramką. Przez następny kwadrans gra toczyła się głównie w środku pola, przeważała Legia, ale nie stwarzała groźnych sytuacji podbramkowych. Ofensywne poczynania trochę siadły od momentu zejścia z murawy Alejandro Cabrala. Jego zmiennik Janusz Gol raz że pełnił już inna rolę, dwa że nie potrafił tak rozegrać piłki. Dopiero w 75. minucie po rzucie wolnym Radovicia i strzale Vrdoljaka bramkarz gości został zmuszony do interwencji. Po chwili znów na prawej stronie pokazał się Serb, dorzucił do Kucharczyka ten główkował jednak wprost w golkipera „Czarnych koszul”. W 78. minucie cały stadion ryknął ze wściekłości, kiedy Kucharczyk minął efektownie rywala w polu karnym i padł jak ścięty. Sędzia jednak nie dopatrzył się przewinienia, a legionistę ukarał żółtą kartką. W 82. minucie miała miejsce najpiękniejsza akcja meczu. Wawrzyniak przerzucił piłkę do Rzeźniczaka, ten z pierwszej piłki odegrał do Kucharczyka, ale napastnik Legii będąc 8-9 metrów przed Przyrowskim źle trafił w futbolówkę. Szkoda, bo akcja palce lizać. Kiedy wydawało się, że sędzia skończy spotkania na "Żylecie" rozpoczęła się druga już oprawa tego dnia, tym razem kilka rac spadło blisko murawy oraz na nią i arbiter musiał na chwilę przerwać spotkanie. Po chwili gra została wznowiona, do ostatniego gwizdka wynik nie uległ zmianie. Legia wygrała z Polonią 1:0 w pełni zasłużenie.
Legia Warszawa - Polonia Warszawa 1:0 (1:0)
Sadlok (26. min. - s.)
Żółta kartka: Kucharczyk, Rzeźniczak i Vrdoljak (Legia) oraz Tosik, Rachwał i Pietrasiak (Polonia)
Skaba - Rzeźniczak, Astiz, Komorowski, Wawrzyniak - Manu, Vrdoljak, Cabral (55' Gol), Radović (90+3' Wolski), Kucharczyk (88' Ogbuke) - Hubnik
Polonia: Przyrowski - Cotra, Sadlok, Jodłowiec, Tosik - Gancarczyk (46' Adamović), Trałka, Bruno (73' Wszołek), Rachwał, Mierzejewski - Sobiech
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.