Legia Warszawa - Ruch Chorzów: Batalia o piętnasty Puchar Polski
23.04.2012 00:00
Nie licząc porażki z Legią Warszawa, podopieczni Waldemara Fornalika w rozgrywkach ligowych ostatnio na zmianę wygrywają i remisują. Z walki o Puchar Polski wyeliminowali kolejno: ŁKS Łódź, Cracovię, Ruch Zdzieszowice i Wisłę Kraków. Szczególnie z tą ostatnią drużyną stoczyli pasjonującą batalię o wejście do finału. Dopiero w rzutach karnych rozwiali wątpliwości kto będzie rywalem stołecznego klubu we wtorkowym meczu. Trener Fornalik w walce o Puchar liczy między innymi na Andrzeja Niedzielana, którego ściągnął z boiska po 45 minutach gry przeciwko Polonii Warszawa. Niewątpliwie na celu miał oszczędzanie sił tego zawodnika na finał.
"Wojskowi" w rundzie jesiennej, po strzale Danijela Ljuboi, cieszyli się zwycięstwem nad Ruchem 1:0. W wiosennym rewanżu wygrali natomiast z "Niebieskimi" przy Łazienkowskiej 2:0. Z innymi klubami nie było już tak kolorowo – głównie patrząc na ostatnie kolejki. Sobotnia porażka z Lechem mogła nieco przybić nie tylko kibiców, ale i piłkarzy. Ciągle powtarza się, że od przyszłego mistrza Polski wymaga się więcej, a trener Maciej Skorża ma dość narzekania dziennikarzy. W drodze do finału "Turnieju Tysiąca Drużyn" Legia wyeliminowała kolejno Rozwój II Katowice, Widzew Łódź, Gryf Wejherowo i Arkę Gdynia. Trzeba przyznać, że drogę do wtorkowego meczu miała nadzwyczaj łatwą.
W Ruchu kontuzjowany jest Marek Szyndrowski i nie wiadomo, czy zdąży się wykurować do pojedynku z Legią. Pewne jest, że nie zagra Żeljko Djokić, który ma pękniętą łękotkę oraz częściowe zerwanie więzadła krzyżowego przedniego. Z powodu kartek w drużynie chorzowian nie zagrają Tomas Josl, Igor Lewczuk i Arkadiusz Piech. Ruch wystąpił o anulowanie żółtej kartki dla Piecha, ale wydział dyscypliny PZPN nie przychylił się do wniosku. W Legii Warszawa z powodu "żółtek" nie zagra tylko Nacho Novo. Pauzujący ostatnio z powodu kontuzji Michał Żewłakow powinien być gotowy do gry. Pod znakiem zapytania stoją niestety występy Rafała Wolskiego, Michała Żyro i Ljuboi, który nabawił się urazu w końcówce meczuz Lechem.
Dla Ruchu Chorzów to ósmy finał w Pucharze Polski – do tej pory sięgnęli po trofeum trzy razy. W 1951 roku wygrywając z Wisłą Kraków 2-0, takim samym wynikiem z Gwardią Warszawa w 1974 oraz 1-0 z GKS-em Bełchatów w 1996. Za to Legia Warszawa doszła do finału aż 19 razy - 14 razy będąc triumfatorem rozgrywek. Można powiedzieć, że Puchar Polski na stadionie Legii czuje się jak w domu. Według fachowców bwin.com faworytem spotkania jest Legia Warszawa. Za każdą złotówkę postawioną na zwycięstwo drużyny trenera Skorży można otrzymać 2 zł, za remis 3,20 zł, a za zwycięstwo Ruchu Chorzów 3,70 zł.
Co roku Legia Warszawa ma dwa cele: zdobyć mistrzostwo i Puchar Polski. W najbliższy wtorek będą mogli wykonać pięćdziesiąt procent swoich założeń, o ile pokonają Ruch Chorzów. Czy warszawiacy wytrzymają presję, jaka nad nimi ciąży i wrócą z Kielc z pucharem? Oby, bo kolejną porażkę będzie niełatwo przełknąć.
Przypuszczalne składy:
Legia: Kuciak - Jędrzejczyk, Astiz, Żewłakow, Wawrzyniak - Kucharczyk, Vrdoljak, Radović, Gol, Wolski - Ljuboja
Ruch: Pesković - Stawarczyk, Grodzicki, Malinowski, Szyndrowski - Grzyb, Lisowski, Straka, Zieńczuk - Niedzielan, Jankowski
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.