Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia Warszawa w 2004 roku

Marcin Gołębiewski

Źródło:

02.01.2005 18:44

(akt. 30.12.2018 06:27)

Poniżej przedstawiamy kolejne podsumowanie roku 2004 z perspektywy warszawskiej Legii tym razem przygotowane przez Gazetę Wyborczą. Miniony rok był dla kibiców bardzo ciekawy - nowi właściciele, nowe inwestycje na stadionie, zmiana trenera. O tym wszystkim w dalszej części artykułu.

STYCZEŃ Legia za 200 tys. zł kupuje Piotra Włodarczyka i jeszcze zobowiązuje się, że zapłaci piłkarzowi zaległe pieniądze, które winny był mu Widzew Łódź. Transfer napastnika jest tym bardziej istotny, że z Serbii nie wraca król strzelców ekstraklasy Stanko Svitlica. Pojawiają się pogłoski o jego odejściu do Hannoveru. Nie wraca też Aleksandar Vuković, który cudem uchodzi z życiem z wypadku samochodowego. Z USA ofertę dostaje Jacek Zieliński, a Dariusz Dudek łamie palec u ręki. LUTY Postanowiono, że 24 lipca na stadionie Legii zostanie rozegrany Deyna Cup, czyli międzynarodowy turniej piłkarski poświęcony pamięci bodaj największego w historii polskiego piłkarza. Już wiadomo, że Svitlica odchodzi do Hannoveru. Za 250 tys. euro, ale w dziwnych okolicznościach. Transfer w ostatniej chwili jest odwołany, Serb wyjeżdża z Legią na Cypr, a stamtąd nocą do Niemiec. Kilka dni później debiutuje w Bundeslidze, gdzie gra z Bayernem i strzela bramkę Oliverowi Kahnowi. Legia tymczasem w przededniu zmiany właściciela. Szef ITI Mariusz Walter spotyka się w pubie z kibicami i wygłasza słynne zdanie o tym, że zamierza jeść łyżką, a nie chochlą. Po zaległe pieniądze przybywa do Warszawy były trener legionistów Dragomir Okuka. Licencję UEFA dostaje trener Dariusz Kubicki. Na urlop idzie dyrektor sportowy Jerzy Engel. MARZEC Zaczyna się piłkarska liga. Miasto przyznaje KP Legii trzyletnią dzierżawę terenów, na których znajduje się m.in. stadion. Klub musi tylko płacić miesięcznie 25 tys. zł. Rada Warszawy przyznaje też 14 mln zł na renowację starego i budowę nowego stadionu w miejscu, gdzie obecnie na Legii znajdują się zdewastowane baseny. CWKS Legia toczy z KP spór o prawo do użytkowania klubowego logo. Piłkarze Legii rundę wiosenną zaczynają tak, że lepiej nie mogą. Najpierw co prawda z trudem pokonują 2:1 Odrę Wodzisław, ale potem jest 3:0 w Łęcznej i przede wszystkim 7:2 w derbach z Polonią, podczas których tracą oba gole w ostatniej minucie przy stanie 7:0. KWIECIEŃ Jerzy Engel odchodzi z Legii i dwa dni później zostaje zatrudniony w... Polonii - w której już kiedyś pracował - jako menedżer do spraw sportowych. 7 kwietnia wydarzenie epokowe. Pol-Mot za 750 tys. dol. sprzedaje koncernowi ITI 80 proc. udziałów w KP Legia. Nowy właściciel zobowiązuje się także do zapłacenia długów w wysokości 19 mln zł. Wartość całej transakcji - de facto blisko 22 mln zł. Piłkarze Legii kontynuują passę zwycięstw z jednym, ale za to najistotniejszym wyjątkiem. Po tym jak trener Kubicki w półfinale Pucharu Polski przeciwko drugoligowcom z Białegostoku (mecz pamiętny także ze względu na zamieszki kibiców) niepotrzebnie wystawia najsilniejszy skład, kontuzji doznają Marek Saganowski oraz Tomasz Jarzębowski i legioniści jadą do Krakowa poważnie osłabieni. Przegrywają 0:1 i praktycznie jest już po mistrzostwie. Potem jeszcze wygrywają z Górnikiem Zabrze, a na mecz przyjeżdża słynny Francuz polskiego pochodzenia Raymond Kopa, który dostaje symboliczną koszulkę Legii od Lucjana Brychczego. MAJ Po wielu spekulacjach prasowych ITI przedstawia swojego prezesa Legii. Jest nim Piotr Zygo, młody bankowiec. Niedługo potem rzecznikiem prasowym klubu zostaje Jacek Bednarz, jego były zawodnik. ITI podnosi kapitał z 1,5 do 8 mln zł i od tej pory ma w KP Legia 96,25 proc. udziałów. CWKS Legia zepchnięty na margines - z 20 zostaje mu już tylko 3,75 proc. Organizatorzy Deyna Cup do spółki z Legią organizują konferencję, na której oficjalnie ogłaszają, że impreza zostanie przeprowadzona 24 i 25 lipca. Jest pierwszy transfer. Do Legii ma przyjść Anglik Eddie Stanford. A na boisku? Po zwycięstwie nad Amicą we Wronkach 1:0 Legia zapewnia sobie wicemistrzostwo. Bilans rundy wiosennej imponujący - 11 zwycięstw, 1 remis i tylko 1 porażka. Pierwszy mecz finału Pucharu Polski z Lechem w Poznaniu kończy się jednak porażką 0:2. Pojawia się informacja, że odejdzie Aleksandar Vuković, i to najprawdopodobniej do największego rywala, czyli Wisły Kraków! CZERWIEC W rewanżowym meczu finału Pucharu Polski piłkarze Legii pokonują Lecha 1:0, ale to za mało, by odrobić straty. Po meczu goście zachowują się karygodnie, śpiewając obelżywe piosenki, ale jeszcze gorzej zachowują się warszawscy kibice, atakując odbierających medale lechitów na trybunie honorowej. Po tym meczu stosunki na linii klub - fani zdecydowanie się pogarszają. Ligę Legia kończy pogromem 6:0 zgotowanym zdegradowanemu Widzewowi. Kibice obrażeni na Vukovicia nazywają go "Pinokiem", niektórzy w środku tygodnia grożą mu nawet pobiciem. Na wszelki wypadek Serb żegna się z klubem po meczu, grać na boisko nie wychodzi. Gola z karnego strzela bramkarz Artur Boruc. Wiceprezesem CWKS Legia zostaje Jacek Gmoch, wchodząc jako przewodniczący do rady nadzorczej KP Legia. LIPIEC Legia kontraktuje aż dziesięciu nowych piłkarzy - w tym takich jak Bartosz Karwan czy Veselin Djoković (z kontuzją wyjeżdża z pierwszego zgrupowania, do tej pory nie zagrał w Legii). Z trenerem Kubickim umowa zostaje przedłużona tylko na rok, co sugeruje, że wobec tego szkoleniowca ITI nie ma dalekosiężnych planów. O pięć lat umowę z Legią przedłuża Dickson Choto. Do 2009 roku - Piotr Włodarczyk i Artur Boruc. Ale najważniejszy moment miesiąca to ogłoszenie bardzo poważnej podwyżki cen biletów na Legii, co spotyka się z demonstracjami kibiców. TVN transmituje debatę ITI z kibicami. Tydzień przed rozpoczęciem ligi Jacek Zieliński zrywa ścięgno Achillesa i już nie wraca na boisko. To brzemienne w skutkach zdarzenie. Ze względu na remont płyty boiska Legia wycofuje się z organizacji Deyna Cup. Idea turnieju upada. SIERPIEŃ Znowu zaczyna się piłkarska liga. Legia wygrywa w Szczecinie i remisuje z Amicą, ale mimo dobrych wyników gra słabo. A nowych zawodników prawie nie ma w składzie. Trener Kubicki mówi w wywiadzie dla "Gazety", że "ma czas do grudnia". Później okaże się, że nie ma go nawet tyle. Kontuzji w meczu kadry z USA doznaje legionista Jarzębowski. W tamtym meczu wspaniale broni Boruc. Dla niego to przełom, zaczynają się nim interesować zagraniczni menedżerowie. W Pucharze UEFA legioniści dwukrotnie pokonują FC Tbilisi - 1:0 na wyjeździe i aż 6:0 u siebie (trzy gole Włodarczyka, jeden Saganowskiego, który jednak w sumie ma udział aż przy pięciu golach). Legia w lidze traci u siebie punkty z Zagłębiem Lubin, ale pokonuje 2:1 Cracovię. Po tym meczu "Gazeta" wieszczy: "Pożegnanie" - chodzi o trenera Kubickiego. Jeszcze nie teraz. WRZESIEŃ 1 września mija 15. rocznica śmierci Kazimierza Deyny. Z tej okazji odsłonięto dwie tablice pamiątkowe - na stadionie Legii i w Sokołowie Podlaskim, gdzie Legia rozgrywa towarzyskie spotkanie. W charytatywnym meczu w Krakowie osłabiona Legia gromi bardzo osłabioną Wisłę 4:0. Nie jest to jednak zapowiedzią przyszłych sukcesów. Legia wygrywa jeszcze w Wodzisławiu (ostatni na dwa miesiące gol Włodarczyka) i jedzie do Wiednia, gdzie w Pucharze UEFA rozgrywa jeden z dwóch najlepszych meczów w sezonie - paradoksalnie przegrany 0:1. To wtedy z trybun grę Legii po raz pierwszy obserwuje potencjalny następca Kubickiego Josef Chovanec. W tym meczu kontuzji doznaje Jarzębowski. Nie zagra do teraz. Wcześniej austriacka policja aresztuje warszawskich kibiców. W lidze i Pucharze Polski Legia nadal wygrywa, ale właścicieli to nie przekona. Na rewanż przyjeżdża Austria. Goście są pierwszą drużyną - nawet przed gospodarzami - która przetestuje świeżo położoną podgrzewaną nawierzchnię. Dzień później, w ostatnim dniu września, Legia w fatalnym stylu przegrywa 1:3 i odpada z Pucharu UEFA. Jedyny plus - gola strzela 19-letni Marcin Smoliński. To już koniec trenera Kubickiego? PAŹDZIERNIK Jego następcami - jak podaje klub, tymczasowo - zostaje tercet: Lucjan Brychczy, Krzysztof Gawara i Jacek Zieliński. To dopiero początek serialu o zatrudnianiu trenera w Legii, który potrwa dwa miesiące. Pierwszym jego bohaterem jest Chovanec. Były szkoleniowiec reprezentacji Czech co kilka dni zmienia warunki umowy, a to chce być równocześnie dyrektorem sportowym, a to domaga się zatrudnienia własnego sztabu trenerskiego. Są też dodatkowe wymagania materialne - bilety lotnicze do Pragi dwa razy w miesiącu, komórka, wyższa pensja. W końcu doszło do porozumienia (klub opuścili dotychczasowi dyrektorzy Janusz Olędzki i Edward Socha), ale na przeszkodzie stanęła pani Chovancova. Żona trenera nie zgadza się na przyjazd Czecha do Warszawy. Piłkarzom to zamieszanie nie wychodzi na dobre. Przegrywają na Łazienkowskiej z Groclinem 0:1 i w Krakowie w meczu sezonu z Wisłą 0:2. Pojawia się kolejny kandydat na trenera - były zawodnik Legii Dariusz Wdowczyk. LISTOPAD Wdowczyk w Legii - informuje "Gazeta". W grudniu wtedy jeszcze trener drugoligowego Kolportera Korony Kielce ma podpisać trzyipółletni kontrakt. W czasie negocjacji pojawia się problem. Właściciel Kolportera chce od Wdowczyka odszkodowania w wysokości 250 tys. zł za przedwczesne zerwanie umowy. Pytanie, kto ma zapłacić Kolporterowi - czy sam trener, czy Legia. Rozwiązanie problemu w grudniu. W lidze Legia wygrywa to, co ma wygrywać, i kończy rundę na drugim miejscu w tabeli. Obudził się Marek Saganowski. Strzela osiem goli w czterech meczach. Dwa z nich w derbach Warszawy. Legia pokonuje w nich Polonię 4:1. Nie są na nich obecni kibice Polonii (bojkot chipów wprowadzonych przez PZPN). GRUDZIEŃ No i koniec trenerskiego serialu w Legii. Zostaje tak, jak było. Szkoleniowcem pozostanie Jacek Zieliński. Będą mu pomagać Brychczy i Gawara. Wdowczyk nie porozumiał się - miał objąć posadę 6 grudnia - bo nie chciał płacić z własnej kieszeni odszkodowania Kolporterowi. Został na lodzie. Zwolniono go z pracy w Kielcach. Legia wystawia na listę transferową: Dariusza Dudka, Eddiego Stanforda, Mirko Poledicę, Leo Kurauvzione, Radosława Wróblewskiego, Anatolija Dorosza, Łukasza Zarembę. Na razie nie widać na nich chętnych. Angielskie kluby chcą za to Artura Boruca. On nie śpieszy się z przeprowadzką. Pierwsze transfery Legii. W styczniu na Łazienkowskiej mają się pojawić 18-letni napastnik Dariusz Zjawiński oraz 19-letni bramkarz Łukasz Fabiański. Trwają rozmowy z Aleksandrem Vukoviciem. W ostatnim meczu roku przegrana na Łazienkowskiej z Pogonią Szczecin 1:3 daje Legii tylko drugie miejsce w rozgrywkach grupowych Pucharu Polski. Piłkarzem roku "Gazety Stołecznej" został tak jak przed rokiem Artur Boruc. Autor: Maciej Weber (Gazeta Wyborcza)

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.