Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legia wygrała z Lechem 7:1 w wirtualnym meczu

Macin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

21.02.2009 15:01

(akt. 18.12.2018 04:37)

O godzinie 12 w hali Arena Ursynów został zaprezentowany zespół Legii Warszawa, który będzie walczyć w rundzie wiosennej o Mistrzostwo Polski. Nowym zawodnikom zostały wręczone koszulki przez <b>Lucjana Brychczego</b>. Następnie przyszedł czas na wirtualny mecz w FIFA09 pomiędzy Legią, a Lechem. Nasi piłkarze pokonali poznaniaków 7:1 po czterech trafieniach <b>Kamila Majkowskiego</b> oraz jednym <b>Maciej Rybusa</b>, <b>Macieja Iwańskiego</b> i <b>Sebastiana Szałachowskiego</b>. Legioniści grali w dziesiątkę, ale lechici w tym elemencie byli lepsi, gdyż kończyli mecz w ósemkę. <br>- <a href=fotoreportaz.php?id=727 class=link>Fotoreportaż z imprezy - 61 zdjęć</a>
Na początku imprezy odbyła się prezentacja drużyny. Najpierw na podest weszli zawodnicy Legii, którzy grali w zespole "Wojskowych" w zeszłej rundzie. Później pojawili się piłkarze nowi, którym koszulki wręczał pan Lucjan Brychczy, a dłonie ściskał dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak. Zawodnicy Legii wyrzucili 10 piłek w kierunku zgromadzonych kibiców. Szczęśliwcy, którzy złapali futbolówki wzieli udział w konkursie z nagrodami. - Jak nazywa się najskuteczniejszy napastnik Legii? - zapytał jednego z fanów Wojciech Hadaj. Zmieszany kibic po konsultacji i licznych podpowiedziach odpowiedział - Martins Chinyama - co wywołało salwy śmiechu. Później przyszedł czas na punkt kulminacyjny imprezy czyli wirtualny mecz w FIFA09 pomiędzy Legią, a Lechem. Legioniści zagrali w składzie: Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Jarzębowski, Ariel Borysiuk, Miroslav Radović, Roger Guereirro, Maciej Iwański, Maciej Rybus, Sebastian Szałachowski i Kamil Majkowski. Bramkarzem sterował komputer. Trener Franciszek Smuda desygnował do gry w składzie Lecha następujących zawodników - Marcin Kikut, Bartosz Bosacki, Manuel Arboleda, Grzegorz Wojtkowiak, Sławomir Peszko, Tomasz Bandrowski, Semir Stilić, Rafał Murawski, Hernan Rengifo, Robert Lewandowski. Mecz się jeszcze dobrze nie rozpoczął a Legia już prowadziła 1:0 po bramce Kamila Majkowskiego, który wykorzystał podanie Miroslava Radovicia. Po chwili "Maja" podwyższył na 2:0, a Maciej Rybus na 3:0. Tuż przed przerwą, jak się później okazało honorową bramkę dla Lecha, zdobył Robert Lewandowski. Po zmianie stron istniała już tylko jedna drużyna i była nią Legia. Na 4:1 podwyższył ponownie Majkowski, na 5:1 po rzucie karnym Maciej Iwański. Gol na 6:1 był ponownie działem Kamila, zaś wynik spotkania ustalił Sebastian Szałachowski. Piłkarze się nie oszczędzali i grali jak to określił Dariusz Szpakowski "na pełnym firerze". W Legii czerwoną kartką został ukarany Inaki Astiz, zaś w ekipie rywali Sławomir Peszko, Grzegorz Wojtkowiak i Robert Lewandowski.
fot. Marcin Szymczyk, Mirosław Drożdż

Polecamy

Komentarze (45)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.