Legia zdrowieje przed startem rundy wiosennej!

We wtorek i środę normalnie z zespołem trenowali Ruben Vinagre i Maxi Oyedele. Ruben miał uraz stawu skokowego z naderwaniem więzozrostu, zaś Maxi ostatnio był oszczędzany po zabiegu stawu skokowego. W czwartek na zajęciach się nie pojawili, co było związane z kumulacją obciążeń treningowych, ale w piątek mają już normalnie ćwiczyć z zespołem. Nie postanowiono jeszcze czy zagrają w sobotnim sparingu z Górnikiem Łęczna, ale na pierwszy mecz ligowy z Koroną Kielce mają być gotowi.

Na treningu zabrakło Gabriela Kobylaka, którego dopadła grypa, ale w piątek ma pojawić się w ośrodku treningowym. Niestety wirusy szaleją i dopadają kolejne osoby z pierwszego zespołu, nie oszczędzają sztabu szkoleniowego — z grypą walczył przez kilka dni Arkadiusz Malarz, a teraz z chorobą zmaga się Bartosz Bibrowicz.

W przyszłym tygodniu spodziewany jest powrót do pracy z zespołem Patryka Kuna, który na zgrupowaniu w Hiszpanii doznał urazu więzadeł stawu kolanowego. Tym samym, jeśli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, jedynym kontuzjowanym piłkarzem na start rundy wiosennej pozostanie Luquinhas.

Legioniści w czwartek pracowali nad taktyką, szybkim rozegraniem piłki i stałymi fragmentami gry. Klaruje się grupa piłkarzy, którzy będą odpowiadać wiosną za strzały z rzutów wolnych bezpośrednich. Wszystko wskazuje, że będą to Wahan Biczachczjan, Kacper Chodyna i Ryoya Morishita. - Z tymi wolnymi jest coraz lepiej, ale wciąż chcę ten element poprawiać i wiem, że mogę wiele poprawić, choćby powtarzalność — mówił nam z optymizmem Japończyk. 

Na piątek piłkarze Legii mają zaplanowany jeden trening, zaś w sobotę zmierzą się w meczu kontrolnym z Górnikiem Łęczna. Spotkanie odbędzie się w ośrodku treningowym w Książenicach i zostanie rozegrane w systemie 3x45 minut. Początek zaplanowano na godzinę 13. Już teraz zapraszamy na naszą relację.