Domyślne zdjęcie Legia.Net

Legii potrzeba 400 tys. euro na Krzynówka

Mariusz Ostrowski

Źródło: Przegląd Sportowy

22.01.2009 07:11

(akt. 18.12.2018 08:31)

<b>Jacek Krzynówek</b> otrzymał od trenera VfL Wolsfurg <b>Felixa Magatha</b> zgodę na wcześniejsze rozwiązanie obowiązującego do końca czerwca kontraktu. - Rozmawiałem z Magathem. Stwierdził, że jeśli Jacek będzie miał satysfakcjonującą go ofertę z klubu spoza Niemiec, on nie widzi problemu, aby usiąść i porozumieć się - mówi <b>Adam Mandziara</b>, agent zawodnika. A więc teoretycznie na wiosnę Krzynówek mógłby występować w Legii Warszawa, która najmocniej stara się o pozyskanie tego gracza. Jednak porozumienia na linii klub-zawodnik do tej pory nie osiągnięto. Jeśli nie da się go wypracować do końca miesiąca, reprezentant Polski do końca sezonu pozostanie w Wolfsburgu.
Ze sportowej strony pozyskanie Krzynówka przez Legię byłoby strzałem w dziesiątkę, szczególnie, że z nominalnych lewych pomocników, po odejściu Edsona przy Łazienkowskiej pozostał jedynie młody Maciej Rybus. - Jacek przez co najmniej dwa lata jest w stanie grać na wysokim poziomie. Tym bardziej, iż jest bardzo ambitny, a ostatnio nie występował zbyt często - stwierdził trener legionistów Jan Urban, który chętnie widziałby Krzynówka w swoim zespole. Zawsze jest jednak jeszcze ten drugi aspekt - finansowy. Zatrudnienie piłkarza z taką renomą musi kosztować. Wiedzą o tym na Legii, zdaje sobie z tego sprawę także sam zawodnik. I właśnie na tym polu brakuje porozumienia. Kiedy przed miesiącem legioniści rozpoczynali rozmowy z Krzynówkiem zaproponowali mu do podpisania 1,5-roczną umowę wartą 400 tys. euro netto. Wiedziano wówczas, iż odejdzie Edson, który inkasował 230 tys. euro netto rocznie i te pieniądze, zapisane w budżecie, postanowiono przeznaczyć na sprowadzenie 88-krotnego reprezentanta Polski. Zawodnik te warunki zaakceptował. Jednak kilka dni temu dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak dowiedział się, iż nie dostanie do dyspozycji aż takiej kwoty, jaką zaproponował. Zadzwonił do Krzynówka i obniżył propozycję o 20 procent. - To Jacka nie satysfakcjonuje, dlatego na razie nie ma tematu rozwiązywania kontraktu z Wolfsburgiem. Najpierw zawodnik musi porozumieć się z Legią - dodaje Mandziara.

Polecamy

Komentarze (51)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.